Podwyżka opłaty rejestracyjnej za samochód spalinowy

Do końca 2024 roku planowane jest wprowadzenie podwyżek opłat rejestracyjnych dla pojazdów spalinowych - pisze dziennik.pl. KPO zakłada przepisy mające na celu promowanie niskoemisyjnych pojazdów poprzez wyższe opłaty rejestracyjne, które będą uzależnione od emisji tlenków azotu lub dwutlenku węgla. Dochody z tych opłat mają być przeznaczone na redukcję negatywnych efektów zewnętrznych transportu oraz rozwój niskoemisyjnego transportu publicznego na obszarach miejskich i wiejskich.

Nowy podatek od rejestracji auta w akcyzie

Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje włączenie nowej opłaty rejestracyjnej do akcyzy. Nowa opłata będzie uzależniona od poziomu emisji CO2 lub NOx, co ma na celu ograniczenie emisji pochodzących z transportu. Krzysztof Bolesta, sekretarz stanu w resorcie środowiska, podkreślił, że reforma ma być neutralna finansowo dla obywateli i uwzględniać zasadę sprawiedliwości społecznej. Ministerstwo finansów chce, aby opłaty dotyczyły także pojazdów kategorii N1 do 3,5 t, które obecnie nie są objęte żadnymi opłatami.

Nowe przepisy mają dotyczyć samochodów spełniających normę Euro 4 i wyższe, wyprodukowanych od 2006 roku, które stanowią 90% pierwszych rejestracji w Polsce. Ministerstwo zapowiedziało, że nowe rozwiązania dla pojazdów wspomnianego typu będą na poziomie obecnych opłat lub nawet niższych.

W pierwszym kwartale 2026 r. planowane jest także wprowadzenie opłaty środowiskowej dla przedsiębiorców, przy czym możliwe będzie zastosowanie wyjątku dla posiadających mających tylko jeden samochód.

Norma Euro 3 i niższe - jaka opłata rejestracyjna?

Planowane jest, że opłata ma być wyższa dla starszych i bardziej emisyjnych aut (chodzi o pierwszy raz rejestrowane w Polsce pojazdy). Zmiany mają ograniczyć import do Polski samochodów z silnikiem Diesla i benzynowych z normą emisji spalin: Euro 3 (lata 2001-2005), Euro 2 (od 1997 do 2000 roku) i Euro 1 (lata 1993 do 1996).

Dopłaty do aut elektrycznych z KPO

Zatwierdzenie KPO nie oznacza jedynie złych wieści dla kierowców. W życie może wejść nowy program dopłat. Ma on wyraźnie różnić się od programu "Mój elektryk". Z części grantowej KPO na dopłaty do zakupu elektryków przeznaczono ok. 1,6 mld zł. Ile wyniosą dopłaty? Dopłata do zakupu używanego auta elektrycznego wyniesie do 40 tys. zł dla osoby fizycznej lub osoby prowadzącej działalność gospodarczą. Będą jednak należały się tylko zakupującym samochody młodsze niż 4-letnie. Dopłata do aut z salonów ma wynieść 30 tys. zł.