Ogłoszony w 2018 r., tuż przed wyborami samorządowymi, program „Kolej plus” wreszcie ma szanse przejść do fazy realizacyjnej. Wczoraj Rada Ministrów zdecydowała, że przeznaczone na niego pieniądze z budżetu państwa zostaną niemal podwojone – z 5,6 do 11 mld zł. Odpowiedni zapis znajdzie się w nowelizacji ustawy o komercjalizacji PKP. Pozwoli to, by po ponad dwóch miesiącach od ostatecznej oceny wniosków samorządów przez spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosić listę zwycięskich projektów. Dzięki zwiększeniu budżetu możliwa ma być realizacja siedmiu całkiem nowych linii kolejowych o łącznej długości prawie 190 km, które pochłoną gros wydatków. Realizacja nowych tras w zakładanym terminie, czyli do 2028 r., byłaby prawdziwą rewolucją dla polskiej kolei, bo od ponad 30 lat powstawały u nas jedynie krótkie odcinki o łącznej długości ok. 50 km.
Największym beneficjentem programu „Kolej plus” będzie woj. lubelskie, które otrzyma od rządu 3,5 mld zł. Jak tłumaczy minister aktywów państwowych Jacek Sasin, ten region ma duże zapóźnienia infrastrukturalne i dlatego konieczne są duże inwestycje. O przyznanie znacznych środków Lubelszczyźnie mocno zabiegać mieli ważni politycy PiS, m.in. Michał Moskal, szef gabinetu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.