Sejm powołał w piątkowym głosowaniu Magdalenę Gaj na stanowisko prezesa UKE. Dla Gaj to powrót do urzędu, w którym pracowała przez osiem lat, zanim w 2009 r. została wiceministrem infrastruktury.

Za powołaniem Gaj głosowało w piątek 229 posłów, przeciwko 169, a od głosu wstrzymało się 40. Większość bezwzględna wynosiła 220 głosów.

Kandydaturę Gaj poparły kluby PO i PSL. Przeciw były kluby PiS, SLD i Solidarnej Polski. Ruch Palikota wstrzymał się od głosu.

Premier Donald Tusk powiedział przed głosowaniem z trybuny sejmowej, że Gaj wypełni obowiązki prezesa UKE równie dobrze, jak dotychczasowa szefowa Urzędu Anna Streżyńska. Dodał, że gdyby miał choć najmniejsze wątpliwości, nie zaproponowałby tej kandydatury. Podkreślał, że ze Streżyńską miał bardzo dobre relacje w ostatniej kadencji. "Rozmawialiśmy długo i pani Anna Streżyńska uzyskała ode mnie wtedy pełną gwarancję pracy przez całą kadencję, przy zachowaniu jej pełnej niezależności" - podkreślił. Według Tuska Streżyńska "bardzo solidnie" przez całą kadencję korzystała z tej niezależności.

"W maju zakończyła się kadencja szefowej UKE. (...) Dlaczego po upływie kadencji w maju nie podjąłem takiej decyzji? Bo uznałem za rzecz oczywistą i, powiedziałbym taką z gruntu przyzwoitą, że skoro za kilka miesięcy są wybory, nie wiadomo, kto będzie nowym premierem - a to premier ma możliwość wnioskowania do wysokiej izby o zmianę na tym stanowisku - więc dlatego powstrzymywałem się z tą decyzją do tego czasu".

Reklama

Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni przedstawiając wniosek o powołanie Gaj na stanowisko szefowej UKE podkreślił, że dzięki jej umiejętnościom udało się doprowadzić do zawarcia porozumień pomiędzy marszałkami województw i inwestorami, co daje szanse na szybką budowę nowych sieci telekomunikacyjnych i szybszy internet. "Chcę też, w imieniu pana premiera i swoim, serdecznie podziękować pani Annie Streżyńskiej, dotychczasowej prezes UKE" - powiedział.

Posłowie opozycji przeciwko powołaniu Gaj

Przeciwko powołaniu Gaj protestowali posłowie opozycji. Przemysław Wipler (PiS) powiedział, że Streżyńska jest jednym z najlepszych polskich urzędników po 1989 roku, a polscy podatnicy dzięki jej działaniom zaoszczędzili 23 mld zł. "Pani Streżyńska powinna na tej izbie być żegnana brawami i dostać kwiaty, które swego czasu dostał minister Grabarczyk. Sejm nawet nie postanowił jej podziękować za tę ciężka pracę" - podkreślił. Gaj zarzucił natomiast odpowiedzialność za poważne zaniedbania legislacyjne i nietransparentność procesu cyfryzacji telewizji. "Dlatego klub PiS będzie głosował przeciwko tej kandydaturze" - stwierdził.

Bartłomiej Bodio (Ruch Palikota) pytał, dlaczego od maja rząd nie przejmował się upływem kadencji Streżyńskiej, a do zmiany dochodzi dopiero teraz. "Czy nie jest to kara za niewłaściwe podejście do ACTA przez panią prezes Streżyńską? Kto będzie następny? Może Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Wiewiórowski? (...) Ruch Palikota nie poprze tego wniosku" - powiedział. Ostatecznie RP wstrzymał się od głosu.

Arkadiusz Mularczyk (Solidarna Polska) podkreślił, że Streżyńska dała się poznać jako wybitny urzędnik i osoba działającą w interesie konsumentów. "Podstawową cechą, która była charakterystyczna dla Anny Streżyńskiej, była jej niezależność od rządu (...) Czy ta niezależność, panie premierze, przeszkadzała panu?" - pytał. Dodał, że Gaj najprawdopodobniej będzie prowadzić politykę zgodnie z interesem rządu Tuska. Zapowiedział, że jego klub nie poprze wniosku o jej powołanie.

Leszek Aleksandrzak (SLD) oświadczył, że jego klub zagłosuje przeciwko powołaniu Gaj, bo nie ma powodów, żeby odwoływać Streżyńską. "Jesteśmy przeciw tej kandydaturze" - powiedział.

Sylwetka Magdaleny Gaj

Gaj jest magistrem prawa, absolwentką Wydziału Prawa na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W lutym 2009 r. premier Donald Tusk powołał ją na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Po powstaniu Ministerstwa Cyfryzacji i Administracji w listopadzie 2011 r. została w nim wiceministrem odpowiedzialnym za sprawy telekomunikacji i poczty.

Gaj od 2001 r. pracowała w Urzędzie Regulacji Telekomunikacji, Urzędzie Regulacji Telekomunikacji i Poczty, a obecnie Urzędzie Komunikacji Elektronicznej - w Departamencie Prawnym. Od 2005 r. była dyrektorem Departamentu Prawnego. Zajmowała się tematyką związaną z prawem telekomunikacyjnym, prawem pocztowym, administracyjnym, cywilnym i europejskim.

Gaj zasłynęła próbą wprowadzenia przed wyborami parlamentarnymi ustawy zwalniającej operatorów komórkowych z opłat za licencje UMTS w zamian za inwestycje i laptopy dla szkół. Pracowała też nad nowelizacją prawa telekomunikacyjnego oraz tzw. megaustawą o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, której pomysłodawcą była Streżyńska. Przepisy tej ustawy ułatwiają inwestowanie w telekomunikację przez firmy i samorządy. Ustawa usprawnia także proces wydatkowania unijnych funduszy przeznaczonych na ten cel.

Zdaniem Gaj, działalność Urzędu Komunikacji Elektronicznej powinna teraz koncentrować się na takich obszarach jak: inwestycje na rynku telekomunikacyjnym, częstotliwości, konsumenci.

Interesują ją podróże, lubi gotowanie i poznawanie różnych kuchni świata.

Prezesa UKE powołuje i odwołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek Prezesa Rady Ministrów. Kadencja Prezesa UKE trwa 5 lat.