Promowanie energetyki odnawialnej w Polsce i Unii Europejskiej wynika głównie z tzw. Białej i Zielonej Księgi, Dyrektywy nr 2001/77/EW i pakietu klimatyczno-energetycznego. Unia chce, by energia ze źródeł odnawialnych miała (OZE) w 2020 r. 20 proc. udziału w energii wytworzonej ogółem w krajach Wspólnoty.
Przyrost mocy
Na tle krajów członkowskich, szczególnie tzw. starej Piętnastki, polski cel wskaźnikowy w roku 2010 ma umiarkowany poziom – 7,5 proc. udziału energii wytworzonej w OZE w energii wytworzonej ogółem. Wynika to z niskiego poziomu wykorzystania źródeł energii odnawialnej w przeszłości, a także ze słabych warunków rozwoju energetyki wodnej. W 2020 r. narodowy cel wskaźnikowy (NCW) Polski dla energii pochodzącej z OZE ma wynieść 15 proc.
Według informacji podanych przez Europejskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (EWEA) w 2008 r. 43 proc. nowo zainstalowanych mocy wytwórczych w UE pochodziło z energetyki wiatrowej, przewyższając tym samym technologie wykorzystujące tradycyjne źródła energii (węgiel, gaz i ropa naftowa). Siłownie wiatrowe stały się więc wiodącą technologią wytwarzania energii elektrycznej. Pod koniec 2008 r. łączna moc zainstalowana elektrowni wiatrowych w UE wynosiła 64 949 MW, co pozwalałoby na wyprodukowanie w ciągu roku 142 TWh energii elektrycznej i pokrycie 4,2 proc. zapotrzebowania Unii Europejskiej. Liderami energetyki wiatrowej w UE są Niemcy (23 903 MW) i Hiszpania (16 754 MW). Znacznymi mocami dysponują też Włochy (3736 MW), Francja (3404 MW), Wielka Brytania (3241 MW), Dania (3180 MW), Portugalia (2662 MW) i Holandia (2225 MW).
Reklama
Dla porównania, według danych Urzędu Regulacji Energetyki (URE), na koniec 2008 r. łączna moc zainstalowana w 227 koncesjonowanych elektrowniach wiatrowych w Polsce wyniosła 451,09 MW (472 MW według EWEA), zaś produkcja 790,2 GWh (494,2 GWh w 2007).
Systemy wsparcia
Najważniejszym czynnikiem rozwoju energetyki wiatrowej i promowania energetyki odnawialnej w Polsce i UE było stworzenie systemu wsparcia wytwarzania energii w OZE. Bez tego wsparcia i uwzględnienia kosztów środowiskowych w cenie energii konwencjonalnej odnawialne źródła energii nie miałyby szans na rozwój. W Europie współistnieją dwa systemy wsparcia:
● system zielonych certyfikatów, tzw. TGCs (tradable green certificates system),
● system cen gwarantowanych, tzw. FITs (feed-in tariff system).
Pierwszy z nich funkcjonuje w Polsce, Belgii, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Rumunii. Oparty jest na mechanizmie uzyskiwania i umorzenia zbywalnych świadectw pochodzenia dla energii elektrycznej wytworzonej w OZE (tzw. zielone certyfikaty). Drugim elementem przychodu wytwórcy obok sprzedaży zielonych certyfikatów – odzwierciedlających poziom wsparcia – jest sprzedaż energii elektrycznej wytworzonej w OZE.
Skuteczność systemów
W Polsce zakres obowiązku uzyskania i przedstawienia prezesowi URE świadectw pochodzenia został określony jako udział ilościowy sumy energii wynikającej ze świadectw pochodzenia, które firma energetyczna przedstawiła do umorzenia, lub z uiszczonej przez nią opłaty zastępczej. Obowiązek dotyczy wszystkich przedsiębiorstw obrotu energią elektryczną na rzecz odbiorców końcowych.
System taryf gwarantowanych (FITs) obowiązuje w 18 krajach członkowskich UE, m.in. w Niemczech, Francji, Danii, Holandii, Austrii. Bazuje na stałym wynagrodzeniu w cenie energii elektrycznej w powiązaniu z obowiązkiem nabycia energii (price-based suport mechanizm).
Oceniając skuteczność obu systemów wsparcia, system cen gwarantowanych jest systemem skuteczniejszym zapewniającym zróżnicowany technologicznie rozwój OZE. System zielonych certyfikatów promuje z kolei technologie najefektywniejsze kosztowo.
Przewidywany rozwój
Rozwój energetyki wiatrowej w Polsce będzie determinowany przez istniejący system zielonych certyfikatów, który preferuje wiodącą w Europie technologię wiatrową. W 2008 r. inwestorzy mieli wydane warunki przyłączenia dla elektrowni wiatrowych o mocy około 7 tys. MW i wykonane ekspertyzy umożliwiające wystąpienie o wydanie warunków przyłączenia na moce około 49 tys. MW.
Według Krzysztofa Prasałka, wiceprezesa Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), realnym poziomem rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce do 2020 r. jest instalacja 11–14 tys. MW i osiągnięcie produkcji energii elektrycznej z elektrowni wiatrowych na poziomie 24–31 TWh, co może pokryć około 12 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną w 2020 r. Ocena ta pokrywa się z analizami URE wskazującymi, że inwestorzy są zainteresowani wybudowaniem do 2030 r. elektrowni wiatrowych o mocy około 16 tys. MW, czyli prawie połowy mocy zainstalowanej obecnie w polskim systemie elektroenergetycznym. Naturalną barierą spełnienia tych prognoz będzie konieczność podwyższania NCW, co przełoży się na wyższe koszty zakupu energii dla klienta końcowego.