Jeszcze przed tzw. aferą. gen. Waldemara Skrzypczaka, który zarzucił urzędnikom MON niewłaściwe zakupy sprzętu wojskowego do Afganistanu, minister obrony Bogdan Klich informował, że w 2008 roku wydano na ten cel 214 mln zł , w tym roku zaplanowano zakupy na prawie 500 mln, a w przyszłym roku - na około 800 mln.

W kwietniu odpowiadając na pytanie jednego posłów, dotyczące kosztów pobytu polskich wojsk w Afganistanie, szef resortu obrony podał, że w latach 2002-2008 wyniosły one blisko 806,9 mln zł. Natomiast planowana kwota wydatków związanych z użyciem Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie w 2009 r. wyniesie, przy uwzględnieniu zwiększenia liczebności kontyngentu do 2 tys. żołnierzy i pracowników wojska, około 453,64 mln zł.

Z kolei szef Sztabu Wojska Polskiego generał Franciszek Gągor zapewniał, że do Afganistanu dostarczony będzie nowy sprzęt. Chodzi przede wszystkim o dwa śmigłowce i kilkadziesiąt transporterów rosomak. Generał Gągor dodał, że polscy żołnierze dostaną też niezbędny sprzęt noktowizyjny i termowizyjny, celowniki holograficzne i nowe ubiory.

Afganistan - czarna dziura

Reklama

Amerykanie, którzy siedem lat temu wkroczyli do Afganistanu w ramach „globalnej wojny z terroryzmem” , mają już w tym kraju 40 tys. żołnierzy, a prezydent Barack Obama domaga się skierowania dodatkowych 21 tys., aby zakończyć walkę z al.-Kaidą i talibami.

Wojna wysysa pieniądze jak „czarna dziura”. Kilka tygodni temu Kongres przyznał dodatkową kwotę 84,8 mld dolarów na wojnę w Iraku i w Afganistanie, niezbędną do sfinansowania operacji jeszcze w tym roku finansowym, który w Ameryce upływa 30 września. Z tej sumy na Afganistan przypadło 39,4 mld dolarów, a ustawę aprobującą te wydatki Obama podpisał już 24 czerwca.

Wraz z dodatkowym zastrzykiem pieniędzy Kongresu łączne wydatki poniesione przez USA na wojnę w Afganistanie wzrosły do 228 miliardów dolarów ( na Irak sięgnęły już 687 mld dolarów). Na rok finansowy 2010 na obie wojny przewidziano 130 mld dolarów.

National Priorities Project (NPP), organizacja badawcza, która analizuje wydatki rządu federalnego i ich wpływ na różne aspekty życia w USA, podkreśla, że wspomniane 228 mld dol. dotyczą tylko bieżących wydatków. Jej zdaniem prognozowane koszty długotrwałego zaangażowania USA w Afganistanie sięgną najpewniej kwoty pół biliona dolarów, jeśli weźmie pod uwagę przyszłe stacjonowanie wojsk (NPP używa określenia „okupacja”) i świadczenie dla weteranów.

Wydano więcej niż wynosi pomoc dla rynków finansowych

Natomiast jeśli doda się do tego należne odsetki otrzymamy dodatkowe 200 mld dolarów. Razem daje to kwotę, która przekracza wielkość ostatniej pomocy finansowej dla Wall Street oraz może rywalizować z historycznym pakietem stymulacyjnym uchwalonym niedawno przez Kongres.

Amerykański instytut ocenia, że prócz USA dodatkowe miliardy dolarów wydają pozostali sojusznicy. Podaje jednak dane tylko dwóch krajów: Wielkiej Brytanii, której wydatki na wojnę sięgają około 6,6 mld dol. (4,5 mld funtów) i Kanady z budżetem rzędu 10,5 mld kanadyjskich dolarów, czyli 6,2-8,4 mld USD.

Wydasz na wojnę, nie masz na "cywilbandę"

Najbardziej uderzające dla amerykańskiego podatnika są dokonane przez NPP obliczenia, które dokładnie mówią, ile za pieniądze wydane na wojnę w Afganistanie można by sfinansować akcji pomocy dla dzieci z ubogich rodzin, świadczeń zdrowotnych czy zafundować systemy energii odnawialnej w domach.

I tak na przykład na stan Michigan przypada 4,562 mld dol. kosztów wojny w Afganistanie za pierwsze półrocze roku finansowego 2009. W zamian za te pieniądze pomoc mogłoby otrzymać 687 712 dzieci, świadczenia zdrowotne – 1,7 mln ludzi, a systemy energii odnawialnej zostałyby wprowadzone w przeszło 6 milionach domów.

ikona lupy />
PremierTusk z wizytą w Afganistanie / DGP
ikona lupy />
Amerykańscy żołnierze ze 101 dywizji powietrzno-desantowej na patrolu w pobliżu bazy w Bagramie. Fo. Bloomberg / Bloomberg
ikona lupy />
Amerykański oddział w Afganistanie. Fot. Bloomberg / Bloomberg