Kolejowe przewozy towarowe w Niemczech wyniosły w I półroczu 143 mln ton i spadły o ponad 22 proc. w porównaniu z 2008 rokiem. To oznacza zamówienia mniejsze aż o 42,5 mln ton.
Krach przewozów tą drogą u naszych zachodnich sąsiadów jest związany m.in. ze spadkiem zamówień przemysłu. W największym stopniu za spadki odpowiadają przewozy międzynarodowe, które zmniejszyły się o 1/3.
Odczuli to wyraźnie także przewoźnicy w Polsce. PKP Cargo, państwowy przewoźnik, od stycznia do czerwca przewiozły 45,2 mln ton ładunków, wykonując pracę przewozową 12,5 mld tkm. To spadki przekraczające 34 proc. rok do roku.

Fatalny początek roku

Reklama
– Na wynikach półrocza zaważył początek roku, kiedy najbardziej odczuwa- liśmy zapaść w kluczowych dla spółki sektorach gospodarki, jak hutnictwo, górnictwo i budownictwo – tłumaczy Wojciech Balczun, prezes PKP Cargo.
W styczniu z tego powodu przewozy PKP Cargo ogółem spadły niemal o 40 proc. rok do roku. W pierwszych sześciu miesiącach dramatycznie spadły przewozy rudy (o 72 proc.), metali (o 68 proc.), koksu (o 35 proc.) i kamienia (o 32 proc.). Lepsze ma być II półrocze.
– Od maja, dzięki obniżaniu kosztów i większej skuteczności handlowej, PKP Cargo systematycznie zwiększają przewozy o 6–9 proc. miesięcznie – mówi Wojciech Balczun.
Firmy rywalizują ze sobą na granicy kosztów, ryzykując utratę płynności finansowej. Potwierdza to Krzysztof Sędzikowski, prezes CTL Logistics.
– Nie obserwujemy na razie wyraźnego ożywienia w branży, jednak cały rok powinniśmy zakończyć przyzwoitym wynikiem – dodaje Krzysztof Sędzikowski.

Prywatnym wzrosło

Po I połowie roku CTL Logistics miał wśród niezależnych przewoźników największy – około 30-proc. – udział w rynku pod względem pracy przewozowej (praca przewozowa wskazuje nie tylko wielkość przewozów, ale też, na jakie odległości został przewieziony ładunek; im dalej, bardziej jest to opłacalne). Praca przewozowa wykonana przez CTL była o 21 proc. większa niż w I połowie 2008 r. i wyniosła 1,8 mld tkm. Spółka przewiozła także o 28 proc. większy tonaż niż rok wcześniej.
W I półroczu operatorzy prywatni przewieźli o 9,4 proc. towarów mniej niż w roku 2008, ale ich praca przewozowa wzrosła o 6,4 proc. i osiągnęła 31,4 proc. przewozów realizowanych w Polsce.
– Biorąc pod uwagę, jak trudny był rynek w II kwartale, jesteśmy zadowoleni z wyniku – mówi szef CTL.
Rüdiger Grube, przewodniczący zarządu niemieckich kolei państwowych, mówił w sierpniu, że na takie wyniki jak w 2007 roku branża będzie musiała jeszcze długo poczekać. Polskie firmy ostrożnie podchodzą do prognoz.
– Liczymy się z tym, że również przyszły rok będzie bardzo trudny – mówi Krzysztof Sędzikowski.