Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak pozytywnie ocenia poczynione w tym roku postępy w restrukturyzacji spółek węglowych. Dotyczy to zarówno przynoszących zyski Kompanii Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego, jak i dotkniętej kryzysem Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

"Kompania Węglowa i Katowicki Holding Węglowy pokazały, że potrafią się restrukturyzować. Szczególnie budujący jest przykład Kompanii, która zaczęła znacznie lepiej funkcjonować, szczególnie w tych trudnych czasach" - powiedział w poniedziałek wicepremier dziennikarzom w Gliwicach. Podkreślił, że obie te spółki zamkną 2009 rok dodatnimi wynikami. Inaczej będzie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, którą dotknął kryzys na rynku stali i koksu. Pawlak zaznaczył jednak, że także ta spółka, by przetrwać kryzys, przeprowadziła w kończącym się roku restrukturyzację zarówno w sferze produkcji, jak i organizacyjnej.

"Gdy policzymy razem rok 2008 i 2009, to myślę, że wynik JSW też wyjdzie na tzw. zero plus" - powiedział Pawlak. W ubiegłym roku spółka - dotąd najbardziej zyskowna w branży - miała ponad 500 mln zł zysku netto. Wszystko wskazuje na to, że za 2009 rok zanotuje wielomilionową stratę. Pawlak przypomniał, że w związku z trudną w tym roku sytuacją jastrzębskiej spółki, Skarb Państwa nie pobrał - jak się wyraził - "nadmiernej" dywidendy z jej ubiegłorocznego zysku.

Według wcześniejszych informacji resortu gospodarki, w tym toku - po raz pierwszy od sześciu lat - górnictwo węgla kamiennego jako całość zanotuje stratę netto. Powodem są straty JSW; wszystkie pozostałe spółki notują zyski - KW ponad 20 mln zł, KHW ok. 70 mln zł.



Reklama