W dość zgodnych opiniach analityków i zarządzających w przyszłym roku indeks WIG20 powinien zyskać minimum 10 proc. Eksperci podkreślają, że nie ma szans na tak dynamiczne zwyżki, jak te, które obserwowaliśmy między połową lutego a końcem sierpnia. Zdaniem części analityków 2010 rok nie będzie na giełdzie spokojny. Możliwe są głębokie korekty, które mogą zacząć się już w I połowie roku. Analitycy Erste Banku podkreślają, że ostatnie wydarzenia w Dubaju pokazują, że kryzys definitywnie się nie skończył i możliwe są kolejne zaskakujące zdarzenia. Dodają przy tym, że szybki powrót giełd do wzrostów świadczy o tym, że rynek chce rosnąć.
Podstawą do optymizmu na 2010 rok są prognozy wzrostu zysków akcji spółek, oczekiwana poprawa kondycji polskiej gospodarki, a także gospodarek europejskich, co powinno pozytywnie wpłynąć na eksport polskich towarów. Z comiesięcznych badań wskaźnika optymizmu inwestorów prowadzonych przez Erste Bank wspólnie z niemieckim instytutem ZEW wynika, że perspektywy polskiej gospodarki na najbliższe sześć miesięcy są nadal bardzo dobrze oceniane przez inwestorów. Spodziewany jest też wzrost wartości indeksu WIG w tym okresie.
>>> CZYTAJ TEŻ: NA GPW szykuje się korekta?
Według analityków IDMSA w 2010 roku zyski spółek będą rosły przede wszystkim w dwóch pierwszych kwartałach. Ich zdaniem w skali roku średni zysk na akcję zwiększy się o ok. 25 proc., zaś ceny akcji świadczą o tym, że rynek oczekuje wzrostu o 35–45 proc. Rafał Janczyk, dyrektor do spraw inwestycyjnych Aviva Investors, spodziewa się wzrostu zysków spółek o 20–30 proc., czyli podobnego do analityków IDM.
Reklama



Analitycy DI BRE Banku są zdania, że dobre albo lepsze od oczekiwanych będą wyniki spółek za IV kwartał 2009 roku. Sądzą, że takie wyniki mogą skłonić analityków do podwyższania prognoz. Według Amalii Ripfl zarządzającej funduszem Erste Europe-Emerging najciekawsze sektory to banki i spółki surowcowe. Dokładnie odwrotnie na te sektory patrzą analitycy DI BRE Banku, którzy zalecają redukowanie akcji KGHM i Lotosu, a także banków Pekao i PKO BP (PKOBP).
Analitycy Unicredit CAIB w modelowym portfelu akcji na region Europy Środkowej i Wschodniej na 2010 rok spośród spółek notowanych w Warszawie umieścili akcje Banku Handlowego, Kęty i LPP, a usnęli z niego papiery TP, Eurocash, CEDC, Banku Millennium i Cyfrowego Polsatu. Zwiększono udział w portfelu akcji PKO BP i Asseco Poland, a zmniejszono CEZ i KGHM.
Według analityków Erste Banku najbardziej atrakcyjne notowane na warszawskiej giełdzie akcje to obecnie CEZ, Torfarm, Trakcja Polska, TVN, Cersanit, Asseco Poland i Agora. W ocenie analityków najbliższe sesje nadal będą stały pod znakiem zmagania się indeksu WIG20 ze strefą oporu rozciągającą się między poziomem 2400 pkt a 2500 pkt. Jej pokonanie – w ocenie analityków DM PKO BP – stwarza szanse na wzrosty wskaźnika koniunktury na rynku największych notowanych w Warszawie spółek nawet do poziomu ok. 3000 pkt. – Podtrzymujemy opinię, że do końca roku WIG20 powinien osiągnąć poziom 2500 pkt – mówi Michał Marczak, szef analityków DI BRE Banku.
Z wyliczeń DGP prowadzonych na podstawie dostępnych nam i uśrednionych wycen akcji spółek wchodzących w skład WIG20 wynika, że za 12 miesięcy, czyli w grudniu 2010 roku, wskaźnik koniunktury na rynku największych firm notowanych w Warszawie może mieć 2359 pkt. Gdy pod uwagę weźmiemy najniższe dostępne wyceny, oczekiwany jest spadek indeksu do 1517 pkt. Z kolei WIG20 wyliczony na podstawie najwyższych wycen ma wartość 3774 pkt. Według analityków UniCredit CAIB za 12 miesięcy WIG20 będzie wynosił 2599 pkt.