"Przenosiny pandy to byłaby bardzo smutna decyzja dla fabryki, ale nie wyobrażam sobie, że w zamian nie dostalibyśmy do produkcji innego modelu. I nie chodzi raczej o lancię ypsilion (jak sugerowała prasa - PAP), ale o nową generację punto lub innego modelu. Z małych samochodów nadal przecież będziemy produkować fiata 500 i forda ka" - powiedziała w środę szefowa Solidarności w Fiat Auto Poland, Wanda Stróżyk.

>>> CZYTAJ TEŻ: "Nie ma ekonomicznych podstaw, by przenieść produkcję pandy"

Związkowcy z Tychów wciąż nie otrzymali żadnej oficjalnej informacji o tym, by nowa wersja pandy, której produkcja miałaby rozpocząć się w 2011 r., miałaby powstawać nie w Tychach, a w jednej z włoskich fabryk. Przyznają jednak, że nieoficjalnych informacji na ten temat jest coraz więcej i są one coraz bardziej niepokojące.

"Ewentualne zabranie nam produkcji pandy byłoby decyzją podyktowaną wyłącznie racjami politycznymi, a nie ekonomicznymi. Taka polityczna decyzja oznaczałaby, że nie warto się przejmować ekonomią, że trzeba jak najszybciej ruszyć do walki o jak największe podwyżki i wywalczyć jak najwięcej z zysków fabryki. Oznaczałaby też, że utrzymywanie bardzo niskich kosztów pracy, wyrzeczenia załogi w imię przyszłości zakładu i tak nie mają znaczenia" - skomentowała Stróżyk. Przypomniała, że koszty pracy w Polsce są o wiele niższe od kosztów we włoskich fabrykach Fiata.

Reklama

Możliwość przeniesienia produkcji pandy do fabryki w Pomigliano pod Neapolem, o czym media spekulowały od listopada, miał - według prasy - zapowiedzieć 22 grudnia dyrektor generalny turyńskiego koncernu Sergio Marchionne po spotkaniu z włoskim rządem i włoskimi związkowcami. Przedstawił plany koncernu mówiące, że do 2012 r. Fiat zamierza zwiększyć produkcję z 650 tys. do ok. 900 tys. aut rocznie, a w ciągu najbliższych 2 lat planuje zainwestować 8 mld euro w fabryki koncernu.

Jednocześnie mowa jest o tym, że panda będzie produkowana we Włoszech, jeśli koszty produkcji w zakładzie koło Neapolu zostaną obniżone. Obecna wersja Pandy jest produkowana od sześciu lat w Tychach. Samochód wciąż cieszy się dużą popularnością w Europie.