Konkurencja pociągów, które jadą z prędkością 350 km/godz. zmusiła przewoźników do obniżenia cen nawet o 80 proc., w czasach, gdy już trwa cała seria fuzji zmierzających do obcięcia kosztów. Fakt, że pasażerowie preferują kolej przed liniami lotniczymi może również podważyć rynek, na który liczą Boeing i Airbus, gdzie chcieliby ulokować około 13 proc. samolotów w okresie najbliższych 20 lat.

„Nie ma wątpliwości, że szybka kolej pokona linie lotnicze na wszystkich trasach krótszych niż 800 km” – mówi Ally Ma, analityk Citigroup – „Linie lotnicze muszą do tego się dostosować, zwiększyć rentowność i poprawić rozkłady lotów”.

Bilety staniały o 80 procent

China Southern Airlines, w tej chwili największy przewoźnik w Państwie Środka, obniżyły ceny biletów w klasie ekonomicznej do 140 juanów (21 dolarów) z 700 juanów na trasie Guangzhou and Changsha po zainicjowaniu linii superszybkiej kolei w grudniu zeszłego roku. Czas podróży pociągem spadł do 2,5 godziny.wobec poprzednich 9 godzin.

Reklama

Chińska kolej Nationwide w okresie nadchodzących świąt chińskiego Nowego Roku, którym zwykle towarzyszą masowe wyprawy Chińczyków w rodzinne strony – trwające niekiedy i 40 dni - najpewniej przewiezie 210 mln podróżnych – szacuje chiński dziennik “People’s Daily”.

W Europie, gdzie czas podroży został zredukowany do trzech i mniej godzin, linie lotnicze albo zmniejszyły częstotliwość lotów krótkodystansowych, albo w ogóle wycofały się z pewnych tras. Kiedy w 2002 roku pojawiło się szybkie połączenie kolejowe między Paryżem i Brukselą, Air France zrezygnowało z pięciu codziennych lotów między tymi miastami. Niemiecka Lufthansa i Germanwings wycofały się z obsługi trasy między Paryżem i Stuttgartem. Przykłady można mnożyć.

CZYTAJ TAKŻE: Szybką koleją w Europie jeździ się jeszcze szybciej

Połączenia do wszystkich prowincji

Zgodnie z planem chińskiego ministerstwa kolei, szybkie pociągi połączą do 2020 roku wszystkie stolice chińskich prowincji oraz miasta z ludnością powyżej 500 tys. mieszkańców, obsługując 90 proc. ludności.

Trzecia linia superszybkiej kolei w Chinach rozpoczęła działalność 6 lutego na trasie Zhenhzhou i Xi’an. W ślad za tym mają pójść kolejne trasy, w tym między Pekinem i Szanghajem, co odbierze klientów przewoźnikom Air China i China Eastern Airlines na najbardziej rentownej linii.

W tym roku wydatki Chin na koleje wyniosą 700 mld juanów, a połączenia superszybkich pociągów wydłużą się o 18 tys. km, czyli mogłyby opasać połowę kuli ziemskiej.