Koniec FSO Żerań nie oznacza końca grupy kapitałowej produkującej do tej pory na potrzeby fabryki. Choć 21 lutego z taśm warszawskiego zakładu mają wyjechać ostatnie chevrolety aveo i z pracy odejdzie 1,2 tys. osób, to – jak uspokajają przedstawiciele FSO Żerań – większość z tysiąca pracowników 12 spółek grupy kapitałowej może spać spokojnie.
– Żadna spółka z grupy nie będzie stawiana w stan likwidacji – zapewnia Roman Bugaj, rzecznik FSO Żerań. Ma to być możliwe dzięki prowadzonej w grupie od kilkunastu miesięcy reorganizacji. Na powierzchni utrzyma się na pewno zarejestrowana w styczniu 2011 r. spółka ZTS-ZCS Polska. Przejęła ona majątek grójeckiego ZTS produkującego szkielety i fotele samochodowe oraz DPI-ZCS z Ciechanowa, który tłoczył komponenty samochodowe. Według prezesa ZTS-ZCS Krzysztofa Rozenberga połączenie z jednej strony wspomaga utrzymanie płynności finansowej, a z drugiej racjonalizuje koszty. Firmy zdywersyfikowały również produkcję i sprzedaż, pozyskując nowych klientów. Rozenberg nie chce spekulować, czy firma w przyszłości nie zostanie sprzedana.

>>> Czytaj także: Aveo ucieka z Polski do Rosji

– Wiele wskazuje na to, że połączenie dwóch spółek z Grójca i Ciechanowa to pierwszy krok w stronę konsolidacji zakładów produkcyjnych należących do FSO – uważa Rafał Orłowski z firmy doradczej AutomotiveSuppliers.pl. Jako kolejnych kandydatów do wchłonięcia typuje warszawski Koram oraz Zakład Elektrotechniki Motoryzacyjnej i Sungsan-ZEM z Ełku produkujący oświetlenie samochodowe. Przypomina, że swego rodzaju konsolidacja trwa również w Kożuchowie, w którym producent systemów wydechowych Dongwon ZS połączył się z producentem sprzęgieł ZASET.
Reklama
Co z pozostałymi zakładami z grupy? Zdaniem przewodniczącego rady pracowniczej FSO Żerań Marka Dyżakowskiego spokojni o swój los mogą być również pracownicy Locarisu, spółki organizującej imprezy okolicznościowe, oraz Towarowa 33 i Autoparts, sprzedających i serwisujących samochody.
Mimo zapewnień zarządu FSO na liście zagrożonych może być ZPP Auto Siedlce, który dostarczał zawieszenia dla warszawskiej fabryki.

>>> Czytaj także: Nissan uratuje FSO?

Do tej pory nie wiadomo, jaki los czeka FSO Żerań. Przedstawiciele firmy milczą jak zaklęci. Wiadomo, że zagraniczni inwestorzy, których zarząd spółki i ukraiński inwestor UkrAvto namawiają od dawna przynajmniej do ulokowania produkcji w zakładzie, wciąż nie zdecydowali się na ten krok. Chodzi o indyjskie koncerny: Mahindra & Mahindra oraz Tata. Nadzieje wiązane są też z japońskim Nissanem. Tyle że potwierdzenia o zainteresowaniu inwestycją tego koncernu nie udało się do tej pory uzyskać nawet nieoficjalnie.