Kurs akcji spółki wzrósł w pierwszym dniu notowań na otwarciu o 3,31 proc. do 140,5 zł. Jeszcze w tym roku możliwe jest wejście JSW do WIG20.

Wartość oferty publicznej JSW wyniosła blisko 5,4 mld zł. Skarb Państwa sprzedawał 39 mln 496 tys. 196 akcji JSW, stanowiących 33,1 proc. jej kapitału. Inwestorzy indywidualni objęli 10 mln 118 tys. 563 akcje, osoby uprawnione - 499 tys. 904 akcje, a inwestorzy instytucjonalni - 28 mln 877 tys. 729 akcji.

Cena sprzedaży walorów JSW dla inwestorów indywidualnych, uprawnionych i instytucjonalnych została ustalona na 136 zł wobec ceny maksymalnej na poziomie 146 zł.

Podczas debiutu kurs sięgnął nawet 140,90 zł, na zamknięciu sesji wyniósł 136 zł. Obroty akcjami węglowej spółki przekroczyły 1 mld zł, przy obrotach giełdy na poziomie 1,79 mld zł.

Zdaniem ministra skarbu Aleksandra Grada, środowy debiut JSW świadczy o sile naszej gospodarki oraz pozycji warszawskiej giełdy w świecie. Dodał, że debiut jest również dowodem na to, jak dobra jest oferta spółki.

Reklama

>>> Polecamy: Debiut JSW: Wahania kursu akcji JSW będą duże

"Pada mit, że państwo ma być do końca świata w pełnej domenie właścicielskiej w tego typu firmach. Dzisiejszy debiut oraz to, że tak duży pakiet Skarb Państwa sprzedał na rynku świadczy o tym, że taka pełna domena Skarbu Państwa w całej górniczej branży nie jest potrzebna" - podkreślił szef resortu skarbu. Jak mówił, "pada jeszcze jeden mit, że górnicy są przeciwko prywatyzacji i wchodzeniu spółek na giełdę".

Zapisy na akcje JSW złożyło łącznie ponad 168 tys. inwestorów indywidualnych, w tym blisko 7 tys. osób uprawnionych - pracowników JSW.

W ocenie wicepremiera, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, JSW to firma, która pracuje w trudnym, choć bardzo obiecującym segmencie. Wśród spółek z branży górniczej, które mają szansę na debiut, wymienił Węglokoks. "Jeśli chodzi o czas i techniczne możliwości, Węglokoks może mieć szansę zadebiutować szybciej (niż inne spółki węglowe). Pozostałe wymagają procesu restrukturyzacji" - zaznaczył wicepremier.

Zdaniem prezesa GPW Ludwika Sobolewskiego, wejście JSW do WIG20 jest możliwe jeszcze w tym roku. Według Grada, w wariancie optymistycznym spółka mogłaby wejść do tego indeksu we wrześniu, a najpóźniej w grudniu tego roku.

Prezes JSW Jarosław Zagórowski oczekuje, że w tym roku spółka osiągnie wyniki porównywalne do tych z ubiegłego roku lub trochę lepsze. Szef spółki spodziewa się niewielkiej korekty cen węgla koksującego i stabilizacji na rynku węgla energetycznego. W 2010 roku JSW miała 1,5 mld zł zysku netto wobec 669 mln zł straty rok wcześniej.

W ocenie analityków, debiut JSW wypadł poniżej oczekiwań rynkowych. Główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień podkreślił, że koniunktura na rynku surowców w ostatnich dniach była dobra i to powinno być pocieszeniem dla tych, którzy mają akcje JSW. "Pytanie, czy nasz rynek, który ostatnio zachowywał się dużo słabiej niż zagranica, będzie w stanie te straty nadrobić. Jeśli tak, to wtedy akcje JSW też pójdą w górę" - dodał.

Analityk Open Finance Roman Przasnyski spodziewał się ok. 10-proc. wzrostu akcji JSW. "Debiut przypadł w takim dniu, w którym koniunktura na giełdach generalnie nie jest najlepsza w tej chwili, zarówno na naszym parkiecie, jak i w wielu krajach" - ocenił.

Według analityka Domu Maklerskiego BZ WBK Pawła Puchalskiego, JSW jest dużą spółką, bardzo wrażliwą na zmiany koniunktury. "Na pewno słaba wtorkowa ocena Portugalii nie poprawiła nastrojów i przyczyniła się do słabszego, niż się powszechnie oczekiwało, otwarcia" - dodał.

>>> Czytaj również: Nie wszystko stracone: akcje JSW mogą jeszcze przynieść zyski

Zatrudniający ponad tysiąc osób Kombinat Koksochemiczny Zabrze z chwilą debiutu JSW dołączył do grupy kapitałowej JSW. W opinii prezesa kombinatu Zdzisława Trzepizura, wzmacnia to zarówno grupę, jak i samą firmę. Po upublicznieniu JSW udział Skarbu Państwa pozostanie na poziomie 50,1 proc., a w wolnym obrocie znajdować się będzie 33,1 proc. akcji spółki.