Rosja może podjąć decyzję o czasowym zamrożeniu projektu Gazociągu Południowego (South Stream) z powodu braku porozumienia z Turcją; mogłaby wtedy wykorzystać swój potencjał gazowy i przy współpracy z Niemcami zbudować trzecią nitkę Gazociągu Północnego (Nord Stream).

"Na razie nie mówimy o szczegółach. Dla nas najważniejsze jest, by usłyszeć opinię Niemców i uzyskać polityczne poparcie" - powiedziało "Kommiersantowi" dobrze poinformowane źródło z rosyjskiego MSZ.

Moskwa chce wykorzystać odchodzenie od energetyki atomowej w Europie i zwiększyć dostawy gazu na rynki Unii Europejskiej. Rozbudowa Gazociągu Północnego odbyłaby się kosztem Gazociągu Południowego, którego realizacja przeciąga się z powodu stanowiska Turcji, która do tej pory nie wyraziła zgody na położenie rury na jej wodach terytorialnych.

"Dla Turków Gazociąg Południowy nie ma ekonomicznej wartości - oni i tak nie odbierają takiej ilości gazu +Błękitnego Potoku+, które mogliby dostawać. Dochody z tranzytu gazu nie są dla Turcji bardzo ważne. Ważniejsza jest dla nich geopolityka i możliwość, by być największym w Europie hubem (węzłem)gazowym" - powiedział rozmówca "Kommiersanta".

Reklama

O możliwości budowy trzeciej nitki Gazociągu Północnego mówił w połowie lipca premier Władimir Putin na spotkaniu w kombinacie metalurgicznym w Magnitogorsku na Uralu.

W maju tego roku na dnie Bałtyku ułożono pierwszą nitkę Gazociągu Północnego, który połączy bezpośrednio Rosję z Niemcami. Pierwszy gaz z Rosji do Niemiec ma popłynąć po koniec 2011 roku, a budowa drugiej nitki gazociągu ma zakończyć się w 2012 roku.