Wydatki na ochronę socjalną w Unii Europejskiej w 2009 roku stanowiły 29,5 proc. wartości PKB wszystkich krajów członkowskich – podał Eurostat we wtorek w raporcie. Siedemnaście krajów UE, które są w strefie euro wydały na pomoc społeczną nieznacznie więcej – 30,2 proc. swojego Produktu Krajowego Brutto. Mimo, że PKB spadło w całej Unii o 6,1 proc. w 2009 roku to wydatki na ochronę socjalną wzrosły aż o 6,5 proc.

Jak zauważa Eurostat, kraje Unii różnią się znacząco jeśli chodzi o ilość środków przeznaczanych na ochronę socjalną: stosunkowo najwięcej, bo 33,4 proc. swojego PKB, wydaje Dania. Tuż za nią jest Francja (33,1 proc. PKB) oraz Szwecja (32,1 proc.).

Wśród krajów, które przeznaczają najmniejszy odsetek Produktu Krajowego Brutto na tzw. „socjal” są Łotwa (16,9 proc. PKB), Rumunia (17,1 proc.) oraz Bułgaria (17,2 proc.)

Polska najhojniej wypłaca gotówkę

Reklama

Świadczenia w gotówce są najpopularniejszą formą ochrony socjalnej w Unii: odpowiadają one za 65,1 proc. wszystkich wydatków na ochronę socjalną. Natomiast 35, 9 proc. wydatków stanowi pomoc niepieniężna, w usługach i wszelkich innych dobrach.

Najwięcej pomocy w gotówce (78,8 proc. wszystkich środków przeznaczonych na świadczenia społeczne) trafia do mieszkańców Polski, a także Łotwy (76 proc.).

W kontraście do tego stoi Szwecja i Irlandia – odpowiednio 45 oraz 43 proc. pomocy społecznej trafia tam do mieszkańców w formie np. zwrotu kosztów poniesionych w związku z konkretnymi, ustalonymi wcześniej wydatkami, usług oraz produktów.

Na jakie świadczenia idzie najwięcej środków?

Państwa Unii Europejskiej wydają najwięcej na renty i emerytury (45 proc. wszystkich wydatków socjalnych w UE) oraz na zdrowie (29,6 proc.). Przekłada się to na prawie 13 proc. unijnego PKB w przypadku emerytur i rent oraz na 8,4 proc. w przypadku zdrowia.

Pozostałe 25 proc. wydatków socjalnych idzie na takie cele, jak pomoc niepełnosprawnym, rodzina/dzieci, bezrobocie, wykluczenie mieszkaniowo-społeczne. Wszystkie te pozycje są odpowiedzialne za 7,2 proc. PKB krajów członkowskich.

Najwięcej na renty i emerytury (po około 60 proc. całości pomocy socjalnej) wydaje się w Polsce oraz we Włoszech.

>>> Czytaj te: Begg: Opieka socjalna musi być inwestycją jak budowa autostrad

Jaka jest struktura wydatków socjalnych w Polsce?

W naszym kraju wydatki na renty i emerytury to równowartość 11,8 proc. rocznego PKB, co stawia nas poniżej średniej unijnej, która w tym przypadku wynosi 12,8 proc.

W kategorii zdrowie wydajemy 4,8 proc. naszego PKB., przy średniej unijnej na poziomie 8,4 proc.

Najgorzej przedstawia się sytuacja w kategorii rodzina/dzieci. Tutaj średnia wydatków w UE wynosi 2,3 proc. PKB, natomiast w Polsce jest to 0,8 proc. PKB, czyli najmniej spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej.

Podobnie wygląda u nas stosunek wydatków na bezrobocie do PKB: Polska wydaje 0,4 proc. swojego PKB na pomoc bezrobotnym (wypłata świadczeń, koszty przekwalifikowania i kursów zawodowych, itp.). Wraz z Rumunią jest to najmniejszy odsetek PKB wśród krajów unijnych wydawany w tej dziedzinie.

Komentarz Forsal.pl

Z opublikowanych we wtorek danych Eurostatu wyłania się obraz polskiej pomocy socjalnej, która jest nastawiona doraźnie i niezbyt pro-rozwojowo. Aż 80 proc. całkowitej pomocy państwo wydaje w gotówce, co oznacza, że nie ma kontroli nad sposobem wykorzystania tych pieniędzy.

Wydajemy także najwięcej w Unii na emerytury w stosunku do całej pomocy społecznej w Polsce – ponad 60 proc. Oczywiście nie przekłada się to na jakość tych świadczeń, ponieważ w stosunku do PKB te wydatki są poniżej średniej. Można z tego wyciągnąć wniosek, że emerytury w Polsce są finansowane kosztem wydatków na inne cele społeczne, na przykład na pomoc rodzinom i dzieciom – w tej dziedzinie jesteśmy najgorsi w całej Unii, zarówno jeśli weźmiemy pod uwagę wydatki jako odsetek PKB (0,8 proc.), jak i odsetek całkowitych wydatków na pomoc społeczną (3,9 proc.).

A przecież ta właśnie dziedzina, jak żadna inna, jest inwestycją w przyszłość gospodarki. Ciągle słyszy się polityków trąbiących o prorodzinnym nastawieniu, jednak liczby mówią same za siebie – struktura naszych wydatków społecznych nawet w najmniejszym stopniu nie wspomaga rozwoju cywilizacyjnego Polski.

>>> Czytaj też: Wiek emerytalny niezgodny z ekonomicznym zdrowym rozsądkiem?

ikona lupy />
Wydatki na cele socjalne w krajach europejskich / Forsal.pl