W 2015 r. spółka chce wyjść z ofertą kaw i kanapek poza sieć stacji – dowiedział się DGP. Testy pierwszego takiego lokalu właśnie ruszyły w Anglii.
Koncern twierdzi, że jest w stanie rywalizować z potentatami w tej branży, m.in. kawiarniami Coffeeheaven. – Osiągnęliśmy już masę krytyczną, jeśli chodzi o liczbę obiektów, dysponujemy tą samą platformą logistyczną co Coffeeheaven i McDonald’s, a do tego mamy tańszą kawę – przekonuje Bendyk. Jak podkreśla, BP na razie jednak chce się skoncentrować na rozbudowie sieci kawiarenek na stacjach należących do jego partnerów. WBC działa w 19 tego typu punktach, a do końca roku pojawi się w kolejnych 10. Nowością będzie specjalny koncept WBC na stacjach przy autostradach, gdzie oferowane będą również dania obiadowe.
BP liczy, że dzięki rozbudowie tzw. oferty pozapaliwowej na stacjach zahamuje mocne spadki sprzedaży benzyny, a zwłaszcza diesla, z którymi boryka się cała branża w Polsce. Popyt na te paliwa spadł w I półroczu tego roku o 8 proc. Wszystkie sieci potwierdzają, że w ostatnich kilkunastu miesiącach dodatkowo marże paliwowe drastycznie spadły i jedynym ratunkiem jest rozbudowa wysokomarżowych usług dodatkowych.
Jeszcze kilka lat temu paliwa generowały nawet ponad 80 proc. obrotów stacji. Dziś jest to tylko 50 – 60 proc. Szacuje się, że w sieciach premium kawiarnie dają nawet 10 proc. obrotów stacji (10 lat temu udział ten nie przekraczał 2 proc.). Jedna trzecia przychodów kawiarni pochodzi ze sprzedaży kawy. Według BP kupuje ją co ósmy klient.
Reklama