Po śmierci Aleksandra Gudzowatego nierozwiązana zostaje sprawa wykupu jego udziałów w EuRoPol Gazie, które chcą przejąć PGNiG i Gazprom.
PGNiG kilka miesięcy temu porozumiało się z Bartimpeksem, spółką związaną z Aleksandrem Gudzowatym w sprawie wykupu jego udziałów w gazociągu jamalskim. Do transakcji miało dojść na początku roku. Śmierć szefa Bartimpeksu, który zmarł w czwartek w wieku 75 lat po długiej chorobie, może opóźnić te plany. O losach spółki zdecyduje rodzina.
Właścicielem polskiego odcinka gazociągu jest EuRoPol Gaz. Po 48 proc. tej spółki mają PGNiG i rosyjski Gazprom, a pozostałe 4 proc. należy do Gas-Tradingu, w którym Bartimpeks ma 36,17 proc. udziałów (reszta należy do PGNiG, Gazpromu, Węglokoksu, Wintershall). I to o wykup tego mniejszościowego akcjonariusza chodzi. Polska i Rosja dwa lata temu ustaliły, że udziały PGNiG i Gazpromu będą wynosiły po 50 proc.
Nie jest znana cena, po jakiej PGNiG i Gazprom miały wykupić akcje EuRoPol Gazu od Gas Tradingu. Mówiło się o 1 mld dol. Tę ofertę Gudzowaty odrzucił, ale nową zaakceptował. Gdy rozmawialiśmy z Aleksandrem Gudzowatym pod koniec 2012 r., mówił, że zamierza wycofać się z gazowego biznesu. W październiku sprzedał m.in. swoją sztandarową inwestycję – projekt gazociągu Bernau – Szczecin i skupił się na budowie fabryki biopaliw z alg morskich.
Reklama
Aleksander Gudzowaty pochodził z Łodzi. Swoje imperium zaczął budować w latach 90. na handlu barterowym (kupował od Gazpromu gaz ziemny dla PGNiG w zamian za żywność i artykuły przemysłowe). W najlepszym okresie jego majątek szacowano na 3,7 mld zł.
Był blisko polityki. Finansował kampanię wyborczą Lecha Wałęsy w 1995 r., miał świetne kontakty z politykami lewicy. Dochodząca do władzy w 2001 r. lewica posłużyła się pomysłem Gudzowatego budowy łącznika Bernau – Szczecin, by utrącić norweski kontrakt gazowy podpisany przez rząd Jerzego Buzka. Potem jednak Aleksander Gudzowaty zaczął tracić wpływy, gdy ekipa nowego prezydenta Rosji Władimira Putina odsuwała od władzy w gospodarczych spółkach oligarchów poprzedniego prezydenta Borysa Jelcyna, z którymi był zaprzyjaźniony Gudzowaty.