Transport masek i broni do Syrii przechwyciły w kwietniu tego roku tureckie służby celne. Takie rewelacje ujawnia dziś japoński dziennik „Sankei Shimbun”.

Statek płynący pod libijską banderą na początku tego roku opuścił Koreę Północną. Amerykańskie służby wywiadowcze otrzymały informację, że jednostka może przewozić także broń.

W kwietniu statek zatrzymały tureckie służby celne. W ładowniach znaleziono broń, amunicję i maski gazowe. Sprawę ujawnia dziś „Sankei Shimbun” powołując się na wywiad amerykański, japoński i południowokoreański.

>>> Czytaj też: W syryjskim konflikcie chodzi m.in. o przyszłe gazociągi

Według informatorów dziennika, transport z Turcji drogą lądową miał trafić właśnie do Syrii. Międzynarodowymi sankcjami na obrót bronią objęte są zarówno Syria, jak i Korea Północna.

Reklama

21 sierpnia na przedmieściach Damaszku doszło do użycia broni chemicznej. Według organizacji „Lekarze bez Granic”, atak kosztował życie 350 osób, siły opozycji mówią o 1300 zabitych.

>>> Czytaj więcej na temat szczegółów możliwego ataku USA na Syrię