W przyszłym roku ruszy studium wykonalności tej inwestycji, której wartość szacuje się na 5–6 mld zł. Dopiero na tej podstawie spółki podejmą ostateczną decyzję inwestycyjną. – Jest mało prawdopodobne, by zapadła ona jeszcze w 2014 r. – mówi Mariusz Machajewski, wiceprezes Lotosu.
Początkowo Lotos nie chciał się angażować finansowo w ten projekt. Mówiło się, że jego wkładem będzie udostępnienie pod petrochemię terenu sąsiadującego z rafinerią. Teraz wszystko wskazuje na to, że będzie partycypował w kosztach inwestycji. – Jest zbyt wcześnie, by mówić o poziomie naszego zaangażowania – zaznacza Machajewski.
W Lotosie nie ukrywają, że z budową petrochemii wiążą spore nadzieje, ale jest też wiele obaw związanych ze skalą przedsięwzięcia. – Projekt ma duży potencjał, ale jest trudny, a nawet bardziej skomplikowany niż „Program 10+”. Musimy go dobrze przeanalizować – tłumaczy Paweł Olechnowicz, prezes koncernu. „Program 10+” to projekt rozbudowy rafinerii w Gdańsku wart 5,5 mld zł, który Lotos sfinalizował w 2011 r. Budowa petrochemii miałaby być ukończona za 4–5 lat.
Reklama
Eksperci twierdzą, że taka inwestycja jest niezbędna na polskim rynku. Zdaniem Anny Jarosik, analityka Frost & Sullivan, wypełni lukę między wysokim zapotrzebowaniem a obecną ograniczoną dostępnością produktów petrochemicznych w Polsce i w regionie. – Zważywszy, że w naszym kraju jest tylko jeden producent petrochemiczny, wybudowanie nowej fabryki wydaje się wysoce opłacalne – podkreśla.
Petrochemia to niejedyny duży projekt przygotowywany przez Lotos. Spółka w przyszłym roku zainwestuje też w instalację koksowania, która ograniczy m.in. produkcję ciężkich pozostałości przerobu ropy. – Teraz sprzedajemy je ze stratą. Dzięki instalacji zyskamy więcej wysokomarżowych produktów – dodaje Olechnowicz.
Wczoraj koncern zaprezentował wyniki za III kw. 2013 r. Zaważył na nich spadek marż rafineryjnych. Rok do roku skurczyły się one o ponad 70 proc. Mimo to – jak wyjaśnia Tamas Pletser, analityk Erste Group – spółka mniej dotkliwie odczuła wpływ niskich marż niż inne firmy z branży.
Lotos w III kw. zarobił 337 mln zł (to o 46 proc. mniej niż rok wcześniej), a przychody sięgnęły 7,8 mld zł (spadek o 9 proc.).
1,91 dol. wyniosła marża rafineryjna Lotosu w III kw. br. To wynik gorszy o 53 proc. niż w II kw. i o 72 proc. niż rok wcześniej
90 proc. o tyle spadł rok do roku zysk Lotosu za trzy kwartały. Wynik netto koncernu sięga 64 mln zł
21,1 mld zł to przychody gdańskiej spółki po dziewięciu miesiącach 2013 r. To o 15 proc. mniej niż rok temu