Urzędom i izbom skarbowym brakuje pieniędzy na rachunki za telefony stacjonarne, paliwo, delegacje, zakup papieru, badania okresowe pracowników, czynsz i podatek od nieruchomości – o czym niedawno pisaliśmy. Izbom skarbowym brakuje 326 tys. zł na płatności obligatoryjne dotyczące wydatków bieżących pozapłacowych. Urzędom skarbowym potrzeba prawie 31,1 mln zł.

Równocześnie – jak wynika z naszych informacji – tylko w I i II kw. 2013 r. 51 naczelników urzędów skarbowych na Mazowszu otrzymało w sumie 497 600 zł z tytułu nagród. Szefowie dwóch największych urzędów skarbowych zainkasowali w sumie 13 600 zł, nie licząc otrzymywanych co miesiąc pensji.

Niewiele gorzej mają urzędnicy w Wielkopolsce. Z informacji DGP wynika, że tylko w 2010 r. między 40 naczelników tamtejszych urzędów skarbowych podzielono w sumie 883 178 zł, czyli średnio po 22 079,45 zł na rękę. Potem nagrody sukcesywnie malały – do 771 200 zł w 2011 r. i 699 000 zł w 2012 r. Za I kw. tego roku 39 naczelników US w Wielkopolsce otrzymało w sumie 209 400 zł. Nagrody otrzymują też wicedyrektorowie Izby Skarbowej w Poznaniu: jeden kierujący Biurem Informacji Podatkowej w Koninie, a drugi kierujący Biurem Krajowej Informacji Podatkowej w Lesznie. Każdy z nich otrzymał przez trzy lata (tj. 2010–2012 i I kw. 2013 r.) w sumie po 89 900 zł.

„Należy mieć na uwadze, że aktualna sytuacja budżetowa uniemożliwia pokrycie wszystkich zgłaszanych potrzeb. W związku z tym w szczególnie uzasadnionych przypadkach należy rozważyć sfinansowanie części niedoborów w zakresie wydatków bieżących oszczędnościami w wynagrodzeniach osobowych, tak aby nie wystąpiły zobowiązania wymagalne” – czytamy w dokumencie, który powstał w Ministerstwie Finansów. Dziura w finansach nie kłóci się jednak z hojnym przyznawaniem nagród.

Reklama

W przypadku naczelników US podstawą przyznania nagród jest pismo Ministerstwa Finansów z 9 lipca 2008 r. (nr AP9/1141/19/HNG/08/5360). Urzędnicy nagradzani są za prawidłową realizację zadań, jakość pracy, obsługę podatnika, kreowanie właściwego wizerunku organów podatkowych i zaangażowanie w rozwiązywanie problemów merytorycznych i organizacyjnych. W przypadku zaś pracowników izby skarbowej podstawą jest zarządzenie dyrektora nr 10/2010 z 19 maja 2010 r., zgodnie z którym pod uwagę brane są działania zmierzające do: poprawy jakości pracy i jej organizacji oraz działania zmierzające do poprawy obsługi klienta i poprawy wizerunku izby.

Dyrektor IS w Łodzi, przyznając nagrody naczelnikom podległych sobie urzędów skarbowych, bierze pod uwagę stopień realizacji mierników, szczególne osiągnięcia w zakresie realizowanych zadań, nieprawidłowości przy wykonaniu zadań ustawowych i absencje chorobowe. W efekcie dokonanej analizy szefowie US otrzymali 614 500 zł nagród w 2012 r. i 148 500 zł w I kw. 2013 r. Niewiele mniej dostali też naczelnicy 14 urzędów skarbowych w Lubuskiem. Za 2010 r. otrzymali w sumie 310 300 zł, w 2011 r. – 249 100 zł, w 2012 r. – 254 600 zł, a w I kw. 2013 r. 52 600 zł.

Sądząc po wielkości nagród, bardzo dobre wyniki pracy uzyskują też naczelnicy na Podkarpaciu i w Lubelskiem. I tak, 23 szefów US podlegających pod IS w Rzeszowie zainkasowało w sumie 381 200 zł w 2010 r., 289 500 zł w 2011 r. i 336 200 zł w 2012 r. Praca w I kw. br. zasiliła ich prywatne konta łączną kwotą 54 500 zł.

W Lubelskiem 22 naczelników tamtejszych urzędów skarbowych otrzymało nagrody w łącznej wysokości 326 300 zł w 2010 r., 374 000 zł w 2011 r. i 379 100 zł w 2012 r. Za pracę w pierwszych sześciu miesiącach tego roku otrzymali w sumie 174 900 zł.

Jeszcze prostszy klucz przyznawania nagród obowiązuje w urzędach kontroli skarbowej. W notatce z 21 listopada 2008 r. dla Andrzeja Parafianowicza, wiceministra finansów i generalnego inspektora kontroli skarbowej, której treść poznał DGP, ówczesny wicedyrektor departamentu kontroli skarbowej MF, a dziś jego dyrektor Jan Deliś, wnioskował o przyznanie nagród w zależności od wielkości urzędu. I tak 6000 zł proponował dla dyrektorów UKS zatrudniających powyżej 400 osób, a 5000 zł – poniżej. W notatce za II kw. 2010 r. już jako dyrektor departamentu Jan Deliś wspominał o uzależnieniu nagród od pozycji urzędu w rankingu sporządzonym na podstawie wytycznych w sprawie pomiaru efektywności pracy. Ile zatem dostają dyrektorzy UKS? Za I kw. 2013 r. proponowana wysokość nagród wahała się od 10 500 zł do nawet 16 000 zł, gdy w grę wchodziły dodatkowe nagrody, np. za audyt UE.

Z nimi porównywać się nie mogą dyrektorzy izb skarbowych, na wypłaty dla których za 2012 r. poszło z budżetu w sumie 467 500 zł. Najlepsi – a było ich dwóch – otrzymali nagrody po 36 200 zł każdy.

Szkopuł w tym, że zgodnie z art. 93 ustawy o służbie cywilnej nagrody mogą być przyznane członkom korpusu za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej. W praktyce jednak są stałym, bo raz na kwartał, dodatkiem do pensji urzędniczej.
– Zasady zasadami, a kierownicy jednostek zawsze dostają nagrody, jakby mieli stale owe „szczególne osiągnięcia” – mówi anonimowo jeden z urzędników.

Potwierdzają to dokumenty z poszczególnych izb skarbowych, których treść poznaliśmy. Przypadki nieprzyznania kwartalnej nagrody należą do rzadkości.

Związkowy ze skarbówki, z którymi rozmawialiśmy, wskazują na jeszcze jeden mankament systemu. A mianowicie wymóg uzgadniania systemu nagradzania ze związkami zawodowymi, czyli art. 27 ust. 3 ustawy o związkach zawodowych, co w praktyce nie jest przestrzegane.
Nagrody nie są też powiązane z wynikami pracy a nawet – jak napisał wiceminister Parafianowicz w odpowiedzi na interpelację poselską 2 listopada 2012 r. (nr 10040) – nie mogą być powiązane z ostatecznymi efektami postępowań podatkowych a przyznanymi za ich prowadzenie nagrodami. Ponieważ od wydania decyzji wymiarowej przez organ I instancji do ostatecznego uprawomocnienia się decyzji ostatecznej może upłynąć nawet kilka lat.

Uporządkować sytuację zamierza teraz wiceminister finansów Jacek Kapica nadzorujący administrację podatkową. Do dyrektorów izb skarbowych i naczelników urzędów skarbowych trafiło jego pismo, w którym polecił on dokonać przeglądu istniejących zasad i kryteriów przyznawania nagród pracownikom administracji podatkowej oraz dostosować praktykę do nowych reguł.

>>> Polecamy: Dywidendy ratują budżet. W tym roku firmy przelały już 6,4 mld zł