Tegoroczny spadek bezrobocia nie jest wyłącznie sezonowy. Ożywienie na rynku pracy stało się faktem.

Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 11,7 proc. na koniec sierpnia br., czyli spadła o 0,2 pkt proc. wobec poprzedniego miesiąca, podało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS), powołując się na dane z urzędów pracy. Tak duży spadek bezrobocia w sierpniu miał ostatnio miejsce 7 lat temu - podkreśla minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.

"Stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec sierpnia wyniosła 11,7 proc. i w porównaniu do lipca br. zmniejszyła się o 0,2 pkt proc. Spadek nastąpił we wszystkich województwach. Najmocniejszy - o 0,3 pkt proc. - odnotowano w województwie lubuskim. Najniższa stopa bezrobocia jest w Wielkopolsce, gdzie wynosi 8,1" - czytamy w komunikacie.

>>> Polecamy: Eurostat podał najnowsze dane o bezrobociu w Europie. W Polsce coraz lepiej

W urzędach pracy na koniec sierpnia zarejestrowanych było 1 855 tys. osób, co oznacza spadek o 24 tys. w ujęciu miesięcznym. To już siódmy z rzędu miesiąc spadku bezrobocia.

Reklama

"Tak duży spadek bezrobocia w sierpniu po raz ostatni miał miejsce 7 lat temu, w 2007 roku, jeszcze przed wybuchem kryzysu" - skomentował Kosiniak-Kamysz, cytowany w komunikacie.

"Sierpień nie jest naturalnym miesiącem spadku bezrobocia. Zdarzały się lata, tak było w 2009 i 2012 roku, kiedy bezrobocie w końcówce wakacji rosło. To pokazuje, że tegoroczny spadek nie jest wyłącznie sezonowy. Ożywienie na rynku pracy jest faktem" - dodał minister.

W końcu lipca wiceminister pracy Jacek Męcina prognozował, że stopa bezrobocia rejestrowanego obniży się do blisko 11 proc. w okresie lipiec-wrzesień br., a następnie będzie sezonowo rosnąć, natomiast na koniec roku wyniesie między 12 proc. a 13 proc.

W przyjętym w ub. tygodniu wstępnie projekcie przyszłorocznego budżetu rząd założył, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie 12,5 proc. w grudniu 2014 r. i 11,8 proc. w grudniu 2015 r.

Główny ekonomista banku Millenium, Grzegorz Maliszewski wskazuje, że firmy zwiększają zatrudnienie mimo gorszych danych płynących z gospodarski. W najbliższych miesiącach, zdaniem eksperta, czeka nas stabilizacja wskaźników. Gorsze wskaźniki powodują, że nie ma co liczyć na szybkie zwiększenie zatrudnienia przez pracodawców.

Grzegorz Maliszewski w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową dodaje, wskaźnik bezrobocia może się zwiększyć w grudniu do 12,5 procenta, ponieważ zniknie zapotrzebowanie na pracowników sezonowych. To i tak mniej niż w grudniu 2012 gdy bezrobocie wynosiło 13,4 procent.

>>> Czytaj też: Bez pracy i perspektyw. Armia zniechęconych bezrobotnych liczy już ponad pół miliona osób