Analitycy oczekiwali, że stopa bezrobocia wyniesie 6,7 proc., bez zmian. To najniższy poziom od ponad 2 dekad.

Liczba osób poszukujących pracy spadła niespodziewanie w październiku o 22,0 tys., po uwzględnieniu czynników sezonowych, podczas gdy poprzednio wzrosła o 9,0 tys. Analitycy spodziewali się teraz wzrostu o 4,0 tys.

Liczba osób bezrobotnych wyniosła w październiku, po uwzględnieniu czynników sezonowych, 2,887 mln.

Bez uwzględniania czynników sezonowych liczba ta wyniosła 2,733 mln wobec 2,808 mln poprzednio - podał urząd pracy. Stopa bezrobocia wyniosła tu 6,3 proc. wobec 6,5 proc. w poprzednim miesiącu.

Reklama

Chociaż publikowane ostatnio dane wskazują na pogorszenie sentymentu w biznesie, to popyt na siłę roboczą rośnie. "Stan niemieckiej gospodarki jest nadal OK, a rynek pracy jest stosunkowo zdrowy pomimo słabszych danych z ostatnich tygodni" - ocenia Carsten Klude, ekonomista M.M.Warburg & Co. w Hamburgu.

>>> Czytaj też: Niemcy o Polakach: dobra organizacja pracy, pracowitość, sumienność

Wcześniej w tym tygodniu podano, że indeks Ifo, obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców niemieckich, wyniósł w październiku 103,2 pkt. wobec 104,7 pkt. w poprzednim miesiącu. Był to już 6. z kolei miesiąc spadku tego indeksu.

W październiku spadł też wskaźnik zaufania niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych. Instytut ZEW podał w połowie tego miesiąca, że indeks mierzący oczekiwania tych grup co do wzrostu gospodarczego Niemiec, spadł do minus 3,6 pkt. z 6,9 pkt. miesiąc wcześniej. To już 10. z kolei miesiąc spadku wskaźnika.

Klude zwraca uwagę na fakt, że spółki podają jednak w swoich raportach kwartalnych niezłe wyniki za III kw. "To, co podają nam spółki w swoich raportach za ten okres, pokazuje, że III kwartał nie był wcale taki zły" - wskazuje.

Niemiecki rząd wprawdzie obniżył swoje prognozy wzrostu PKB na 2014 i 2015 r., uzasadniając to niekorzystnym wpływem na gospodarkę "kryzysów geopolitycznych" i spowolnieniem w globalnej gospodarce, ale co ważne i pozytywne dla rynków, ocenia, że popyt wewnętrzny pozostaje "nienaruszony".