Kurs rosyjskiej waluty lekko się umocnił. Za dolara płaci się 59,6 rubla, a za euro 73,3 rubla.

To nieco mniej niż wczoraj wieczorem. Kurs rubla wzmocnił się wówczas przed zamknięciem giełdy. Nie wiadomo, czy to skutek wzrostu cen ropy na rynkach światowych, czy słów prezydenta Władimira Putina.

>>> Czytaj też: Pomimo walącej się gospodarki Rosja nie przestaje "dokarmiać" Białorusi

W trakcie dorocznej konferencji prasowej Putin oświadczył, że Bank Centralny i rząd we właściwy sposób walczą z kryzysem finansowym. Jego zdaniem, strategia, polegająca na ograniczaniu "masy rublowej" na rynku i nierozdawaniu rezerw walutowych, jest dobra.