Niemiecki gigant finansowy Commerzbank rozważy kroki prawne, jeśli ustawa o kredytach walutowych wejdzie w życie - poinformował bank.

Na początku sierpnia Sejm uchwalił ustawę o restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych. Zgodnie z ustawą bank ma umarzać 90 proc. różnicy pomiędzy wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia. W ocenie Komisji Nadzoru Finansowego na ustawie banki mogą stracić prawie 22 mld zł.

Commerzbank podał w komunikacie, że wprowadzenie ustawy będzie równoznaczne z naruszeniem postanowień umowy RP z Republiką Federalną Niemiec w sprawie popierania i wzajemnej ochrony inwestycji. Commerzbank jest bowiem właścicielem 69,5 proc. akcji mBanku.

"W razie przyjęcia projektu ustawy Commerzbank AG rozważy podjęcie dalszych kroków i działań prawnych, zgodnie z postanowieniami wskazanej umowy" - dodano.

Reklama

W ocenie niemieckiego banku projekt ustawy lekceważy prawa i obowiązki wynikające z umów kredytów hipotecznych, denominowanych w walutach obcych, uzgodnione między mBankiem a kredytobiorcami.

"Wskazana ingerencja prawodawcy w treść wspomnianych umów prawa cywilnego jest nieuzasadniona, a jej skala jest nieproporcjonalna w stosunku do zakładanego celu" - podano w oświadczeniu.

W oświadczeniu Commerzbank przypomniał, że rząd polski zachęcał banki do udzielania kredytów walutowych, co miało być środkiem wsparcia dla polityki mieszkaniowej władz.

Commerzbank ocenił ponadto proces legislacyjny dotyczący ustawy jako nieprzejrzysty. Zwrócił uwagę na brak konsultacji projektu ze środowiskiem bankowym.

"Brak odpowiedniej procedury jest w naszej ocenie tym bardziej widoczny, iż sam projekt ustawy jest procedowany w pośpiechu i to na kilka tygodni przed wyborami parlamentarnymi" - napisano.

"W związku z powyższym apelujemy do Państwa o podjęcie wszelkich działań na rzecz zapobieżenia przyjęciu do systemu prawa krajowego tak arbitralnej i nieproporcjonalnej regulacji, której skutki dla sektora bankowego w Polsce, a w szczególności dla mBanku, będą bardzo szkodliwe" - dodano.

Kolejne zagraniczne banki ostrzegają przed ustawą

Swoje stanowisko w sprawie ustawy dotyczącej kredytów walutowych wysłała też Grupa General Electric, właściciel 87,23 proc. akcji Banku BPH.

"Grupa GE jest głęboko zaniepokojona projektem ustawy o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych (...). Jeżeli ustawa zostanie przyjęta i podpisana, będzie ona naruszać prawa Grupy GE jako inwestorów zagranicznych, a także będzie stanowić naruszenie zobowiązań Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie traktatów i prawa publicznego międzynarodowego" - napisano w oświadczeniu amerykańskiego banku.

Dodano w nim, że ustawa wykracza daleko poza to, czego można "racjonalnie oczekiwać od BPH i pozostałych kredytodawców, wprowadzając radykalną zmianę ram prawnych i gospodarczych".

"Przyjęcie projektu ustawy stanowiłoby zatem naruszenie przez Rzeczpospolitą Polską jej obowiązków w zakresie ochrony inwestycji wynikających z traktatów, w szczególności zobowiązania do zapewnienia inwestycjom zagranicznym uczciwego i sprawiedliwego traktowania oraz zakazu utrudniania, poprzez nieuzasadnione i arbitralne działania, prowadzenia, zarządzania, utrzymywania, użytkowania i korzystania z inwestycji Grupy GE" - czytamy. W oświadczeniu poinformowano, że przyjęcie ustawy przez Sejm spowodowało z dnia na dzień blisko 10-proc. spadek wartości akcji BPH. Dodano, iż jeśli ustawa wejdzie w życie, spowoduje dalsze "poważne szkody, w tym finansowe, dla podlegających ochronie inwestycji".

"Grupa GE zamierza dochodzić pełnej rekompensaty za wszelkie szkody spowodowane przyjęciem i podpisaniem tej ustaw" - zapowiedział bank.

Podobne oświadczenie przesłał również austriacki Raiffeisen Bank International (RBI), którego przedstawiciele są "poważnie zaniepokojeni" rozwojem wydarzeń. "Czujemy się zobowiązani to podnieść oraz podjąć działania ostrożnościowe w celu ochrony naszych interesów przez przedłożenie pre-notyfikacji sporu na podstawie umowy między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Austrii w sprawie popierania i ochrony inwestycji z dnia 24 listopada 1988 r." - napisano w oświadczeniu.

"RBI zastrzega, że zamierza wykorzystać wszelkie dostępne środki, aby dochodzić swych praw na podstawie umowy międzynarodowej. Wyrażamy jednak nadzieję, że nie będzie to konieczne i sprawę będzie można rozstrzygnąć polubownie. W związku z tym wnosimy o podjęcie negocjacji w tej sprawie" - dodano.

Zaznaczono, że jeśli nie dojdzie do polubownego rozstrzygnięcia, RBI "zastrzega sobie prawo poddania sporu trybunałowi arbitrażowemu". "Trybunał orzekać będzie zgodnie z międzynarodowymi standardami prawnymi, a w jego skład wejdą niezależni arbitrzy uprawnieni do zasądzenia na rzecz RBI odszkodowania za poniesioną szkodę" - wskazał bank.

Celem uchwalonej niedawno przez Sejm ustawy o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych jest umożliwienie restrukturyzacji części walutowych kredytów hipotecznych. Wiązałoby się to z przewalutowaniem kredytu i obliczeniem różnicy między uzyskaną kwotą, a kwotą zadłużenia posiadaną, gdyby kredyt został udzielony w złotych. Różnica ta, jeżeli będzie wartością dodatnią, ma być umarzana, ale - zgodnie z przyjętą przez Sejm poprawką SLD - koszt tego w 90 proc. miałyby ponieść banki.

Przyjęcia tych rozwiązań wraz z niekorzystną dla banków poprawką SLD wywołało panikę na giełdzie - akcje banków w dzień po uchwaleniu ustawy traciły od kilku do ponad 20 proc. Komitet Stabilności Finansowej (KSF) negatywnie ocenił ustawę o frankowiczach w obecnym kształcie i uznał, że stanowi ona zagrożenie dla stabilności sektora finansowego w Polsce.

Szef resortu finansów Mateusz Szczurek mówił niedawno, że wejście w życie ustawy w obecnym kształcie mogłoby skutkować uszczupleniem budżetu państwa z tytułu CIT nawet o 3,5 mld zł. Z kolei KNF podliczył, że ustawa spowodowałaby straty po stronie banków warte ok. 22 mld zł. W ocenie NBP byłoby to ok. 21 mld zł.

Obecnie ustawa trafiła do Senatu. Pod koniec tego tygodnia ma się nią zająć senacka komisja finansów. Posiedzenie Senatu - na początku września

>>> Czytaj też: Maleją szanse na przegłosowanie ustawy frankowej w obecnym kształcie