Przedstawiciel Partii Pracujących Kurdystanu Dahmat Agit poinformował, że nalot trwał około godziny i spowodował zniszczenia w trzech wioskach. Nikt nie został ranny.
W południowo - wschodniej Turcji, zdominowanej przez ludność kurdyjską, snajperzy zastrzelili policjanta, kiedy próbował rozbroić ładunek wybuchowy.


Od lipca władze w Ankarze prowadzą ofensywę, wymierzoną w bazy Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) na południowym wschodzie kraju i w północnym Iraku. W odpowiedzi na to PKK, uznawana przez Ankarę i dużą część społeczności międzynarodowej za organizację terrorystyczną, organizuje ataki na tureckich żołnierzy i policjantów. Wznowienie walk jest kolejną odsłoną turecko - kurdyjskiego konfliktu, który od 1984 roku pochłonął dziesiątki tysięcy ofiar śmiertelnych.

Tureccy obywatele wzywani do opuszczenia Iraku

Turcja wzywa swoich obywateli do opuszczenia Iraku, z wyjątkiem terenów zamieszkiwanych przez Kurdów. Chodzi o podwyższone zagrożenie życia - mówi turecki MSZ. Od tygodnia tureckie wojska wchodzą do Iraku, by walczyć z tak zwanym Państwem Islamskim i szkolić Irakijczyków.

Reklama

Ostrzeżenie, dotychczas ograniczone terytorialnie, zostało rozszerzone o kolejne regiony. Teraz nie dotyczy wyłącznie trzech prowincji zamieszkanych przez Kurdów: Dohuk, Irbil oraz Sulejmania. W komunikacie opublikowanym na stronie tureckiego MSZ pojawiło się wezwanie do niepodróżowania - jeśli to nie jest absolutnie konieczne - zwłaszcza w rejon Basry, Nadżafu, Anbaru i Kirkuku. Uzasadnieniem są narastające groźby wobec tureckich firm w Iraku, oraz zapowiedzi porwań i ataków po irackiej stronie.

Mieszkańców kurdyjskiej części Iraku MSZ Turcji wzywa do trzymania się z dala od miejsc, w których toczą się operacje przeciwko dżihadystom i słuchania zarządzającej regionem kurdyjskiej administracji.

Od ubiegłego tygodnia Turcja systematyczne wprowadzała swoje wojska na teren Iraku. Wczoraj zadeklarowała, że napływ żołnierzy się zakończył. Odmówiła jednak ich wycofania, do czego od początku wzywa Bagdad.

>>> Czytaj też: Kolejny rozdział wojny gospodarczej. Turcja rozważa sankcje wobec Rosji