Złoty może się osłabiać; kurs USD: PLN najniżej od połowy '15

RYNEK WALUTOWY

"Złoty waha się w przedziale 4,25-4,26/EUR z możliwością testu górnej granicy i ruchu w stronę 4,31/EUR, gdyby ryzyko polityczne w kraju utrwaliło się" - napisali w porannym raporcie analitycy Banku Pekao.

W poniedziałek agencja ratingowa Moody’s uznała zmiany w sądownictwie oraz związany z nimi spór Polski z Komisją Europejską za czynnik negatywny dla polskiego ratingu.

"Na złotym trudno było wczoraj zobaczyć jakąkolwiek istotną reakcję na sygnały z KE czy dokument Moody’s. Pod koniec dnia pojawiła się nawet próba zepchnięcia EUR/PLN poniżej 4,2450, ale wkrótce po tym kurs odbił do prawie 4,26 i kurs pozostał w przedziale wyznaczonym przez ruchy z początku ubiegłego tygodnia" - napisali w porannej nocie analitycy BZ WBK.

Analitycy Banku Millennium za krótkoterminowy poziom równowagi dla notowań pary EUR/PLN uważają 4,25.

"Złoty niezmiennie pozostanie skupiony wokół poziomu 4,25, który w naszej ocenie jest krótkoterminowym poziomem równowagi dla notowań pary EUR/PLN" - napisali w porannym raporcie.

W poniedziałek wieczorem kurs USD/PLN przebił poziom 3,60.

"Za sprawą wzrostu eurodolara kurs USD/PLN zdołał przebić poziom 3,60 a tym samym ustanowić minimum z połowy 2015 roku. Z kolei poniedziałkowa zwyżka EUR/CHF skutkowała spadkiem pary CHF/PLN do poziomu 3,71" - dodali.

W drugiej połowie dnia inwestorzy poznają istotne dane makro ze Stanów Zjednoczonych (dochody, wydatki, deflator PCE i ISM).

"Pytanie, czy w przypadku optymistycznych odczytów będą one impulsem dla wzrostu wartości dolara. W ostatnich tygodniach bowiem rynek ignorował jakiekolwiek sygnały prodolarowe" - napisali analitycy Banku Millennium.

RYNEK DŁUGU

"Na rynkach bazowych rentowności obligacji powinny konsolidować w wąskich przedziałach w oczekiwaniu na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które mogą być wskazówką co do tempa zmian stóp w USA" - napisali w raporcie analitycy Banku Pekao.

W poniedziałek na krajowym rynku długu wstępny szacunek CPI za lipiec podtrzymał wzrost rentowności. Zdaniem ekspertów, średnio- i długoterminowe obligacje mogą tracić kolejny dzień, choć wiele zależeć będzie od Bundów.

"Wyższy od oczekiwań wstępny szacunek CPI za lipiec podtrzymał wzrost rentowości, które ostatecznie przesunęły się najmocniej w części środkowej oraz na dłuższym końcu (o około 3-4 pb)" - analitycy banku Pekao.

"Średnio- oraz długoterminowe obligacje mogą tracić kolejny dzień, choć zdecydowany wzrost rentowności wymagałby m.in. osłabienia Bundów" - Pekao.

Ministerstwo Finansów przeprowadzi w najbliższy czwartek przetarg zamiany, podczas którego odkupi DS1017, WZ0118 oraz PS0418, sprzedając sześć serii OK0419, PS0123, WZ1122, WZ0126, DS0727 oraz WS0447. Będzie to jedyna w tym miesiącu aukcja obligacji. W całym kwartale zaplanowano sprzedaż rzędu 3,0-10,0 mld zł na przetargach regularnych.

(PAP Biznes)

au/ ana/