W szoferce ciężarówki, która wjechała w poniedziałek w tłum na jarmarku świątecznym w Berlinie, musiało dojść do walki między zamachowcem a polskim kierowcą - podał w środę dziennik "Bild", powołując się na wyniki obdukcji zwłok Polaka.

Niemiecki tabloid napisał, że Polak żył w chwili zamachu. "Musiało dojść do walki" - cytuje "Bild" jednego ze śledczych. Terrorysta pchnął zapewne Polaka kilkakrotnie nożem, gdy ten usiłował złapać kierownicę, chcąc ratować ludzi na jarmarku.

Gdy ciężarówka zatrzymała się, zamachowiec zastrzelił Polaka i uciekł - czytamy w "Bildzie".

"Bild" pisze też, że niemiecka policja zatrzymała kolejnego podejrzanego w związku z poniedziałkowym zamachem terrorystycznym w Berlinie, przy czym nie sądzi się, aby był to bezpośredni sprawca - informuje w środę dziennik "Bild".

Zatrzymanego pakistańskiego uchodźcę, którego podejrzewano o dokonanie tego zamachu, w którym zginęło 12 osób, zwolniono we wtorek z braku dowodów.

Reklama

>>> Czytaj też: Państwo Islamskie przyznało się do zamachu w Berlinie