"Ostatnie dane za listopad br. na temat wielkości produkcji, choć wydają się nieco lepsze od danych z poprzednich miesięcy, to jednak nie przełamują dotychczasowych spadkowych tendencji. Mamy tu do czynienia z typowym efektem sezonowym, kiedy to przedsiębiorstwa zwiększały skalę produkcji na poczet świątecznych zakupów" - napisano w komentarzu.

"Kurczący się napływ nowych zamówień do przedsiębiorstw nie zapowiada również zwiększenia produkcji w nadchodzących miesiącach. Tak więc polska gospodarka wchodzi w 2017 rok ze znacznie gorszymi perspektywami niż przed rokiem, ze wzrostem opartym głównie na konsumpcji, która nie gwarantuje długotrwałego i dynamicznego rozwoju i poprawy jej konkurencyjności" - dodano.

W badaniu podano, że spośród ośmiu składowych wskaźnika dwie poprawiły się, cztery składowe pozostały na poziomie ubiegłego miesiąca i dwie uległy pogorszeniu. (PAP)