"Jest duża grupa osób fizycznych i przedsiębiorstw, które uważają, że wymogi ekologiczne stanowią istotną barierę w rozwoju ich firm. Ekologia w tym rozumieniu kojarzy się głównie z przeszkodą, ponieważ są wyśrubowane normy, dodatkowe obowiązki sprawozdawcze czy droga przez mękę do uzyskania decyzji środowiskowej. Taka opinia i atmosfera podgrzewana jest również przez radykalnych aktywistów, którzy sami siebie zwą ekologami. (…) Ja uważam, że z ekologią takie radykalne zachowania nie mają nic wspólnego" - powiedziała w Toruniu wiceprezes zarządu Banku Ochrony Środowiska S.A. Anna Milewska.

Jej zdaniem "ekologia jest nauką o domu". "Takie tłumaczenie najbardziej do mnie przemawia. O domu, którym jest miasto, nasza ojczyzna i wreszcie nasza planeta. (...) Ta nauka ma integrować wiele dziedzin nauki w imię naszego dobra. (…) Jest bardzo ważną przesłanką wpływającą na zrównoważony rozwój gospodarczy. Ten ostatni musi być oparty o trzy filary, które harmonijnie rozwijamy – czy to w naszym życiu, czy w firmie. Są nimi profit (zysk), ludzie i nasz dom".

W jej opinii "musimy dbać, żeby profit nie górował nad ludźmi, a ludzie nie górowali nad domem". W swoim wystąpieniu zwróciła się do wicepremiera Mateusza Morawieckiego. "Przeczytałam projekt +Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju+. Gdy zostanie ona przyjęta i będzie realizowana, to uważam, że przedsiębiorcy będą mieli za co panu dziękować. (...) W większości tekstu przewija się myśl odnosząca się do zapobiegania degradacji środowiska – nie tylko w kontekście przyrodniczym" - mówiła.

"Dla zrealizowania zrównoważonego rozwoju Polski niezwykle istotna jest dzisiejsza polityka rządu m.in. zrealizowane już programy +Rodzina 500 Plus+, senioralny, skierowany do osób niepełnosprawnych czy program +Mieszkanie Plus+" - dodała. Odwołując się do słów papieża Jana Pawła II podkreśliła, że te instrumenty budują "fundamenty rozwoju najistotniejszej instytucji – rodziny".

Reklama

"Rośnie dynamicznie świadomość konsumentów, że dalsza degradacja środowiska naturalnego doprowadzi do nieodwracalnych skutków. Nie będziemy potrafili odtworzyć ani gatunków owadów, ani gatunków ptaków, ani nie będziemy w stanie doprowadzić zniszczonej gleby do jej pierwotnego składu. Coraz powszechniejsze jest przekonanie, że biznes musi być prowadzony w harmonii ze społeczeństwem i przyrodą. Na tym tle coraz większej wagi nabiera społeczna odpowiedzialność biznesu. Jest ona nierozerwalnie związana z zachowaniami proekologicznymi w sferze produkcji, usług i inwestycji" - mówiła Milewska.

Dodała także, że "jesteśmy zainteresowani, aby polska gospodarka była gospodarką opartą o wiedzę". Jak mówiła, w takiej gospodarce innowacje i technologia decydują o przewadze konkurencyjnej. "Biznes staje się obszarem uzależnionym od społecznej akceptacji. (…) Nasi przedsiębiorcy doskonale zdają sobie sprawę z wyzwań, które przed nimi stoją oraz są świadomi ekologicznie. Potrzebują do realizacji tego celu po prostu pieniędzy. To nie ekologia jest barierą w rozwoju przedsiębiorstw, a brak kapitału".

"Ten kapitał na dzień dzisiejszy jest w dwóch podstawowych źródłach – w bankach, gdzie jest go dużo, a także w funduszach europejskich i krajowych. (…) Te źródła należy połączyć" - zakończyła. (PAP)