Tuż po wystąpieniu Busha akcje General Motors na nowojorskiej giełdzie zyskiwały 15 procent, a jeden z największych producentów siedzeń samochodowych na świecie – koncern Lear Corp., zanotował jeszcze większe wzrosty – o 23 procent. 5,9 procent zyskały walory producenta części samochodowych, spółki ArvinMeritor.

W dalszej części sesji do głosu doszły jednak niedźwiedzie. Po informacji o obniżeniu ratingu długu Citigroup, akcje tego holdingu finansowego spadły o 5,5 procent. Niemal 3 procent wartości straciły papiery koncernów energetycznych – Exxon Mobil i Chevron. W tym przypadku powodem była coraz bardziej taniejąca ropa naftowa.

Pod wpływem tak zróżnicowanych informacji indeks S&P500 zakończył dzień na poziomie 887,88 punktów, co oznacza wzrost o 0,3 procent.

Jeszcze lepiej radził sobie indeks spółek technologicznych Nasdaq, który w trakcie sesji zyskał około 0,8 procent.

Reklama

Zyskiwał również indeks Russell 2000, obejmujący małe spółki. Zamknął się o 1,5 procent wyżej niż w chwili rozpoczęcia sesji.

Na minusie zakończył natomiast notowania indeks Dow Jones. Poziom 8579,11 punktów na zamknięciu sesji oznacza spadek o 0,3 procent.