„Gospodarka światowa wkroczyła w trudny okres a to z kolei odbije się na gospodarce Korei Południoowej, która jest bardzo zależna od czynników zewnętrznych” – ocenił prezydent po spotkaniu w pałacu prezydenckim w Seulu – podła agencja Bloomberg powołując się na oficjalną stronę internetową prezydenta Lee Myung Bak.

"Nawet gdyby wzrost gospodarczy okazał się pozytywny, istnieje niebezpieczeństwo spadku” – dodał.

W 2009 roku Korea Południowa będzie rozwijała się w 2 proc. tempie. i będzie to najwolniejszy rozwój od 11 lat. Powodem jest globalna recesja i słabnący popyt zarówno w kraju jak i zagranicą.

"Słaby wzrost gospodarczy jest nieunikniony. Będziemy dotknięci przez globalny kryzys i rząd musi zastanowić się nad nową polityką ekonomiczną” - ocenił Chun Chong Woo, starszy ekonomista SC First Bank Korea Ltd.

Reklama