Największe spadki wśród spółek wchodzących w skład indeksu DJIA odnotował główny producent aluminium w Stanach Zjednoczonych, czyli Alcoa. Po ogłoszeniu przez firmę obcięcia 15 tys. etatów, połowy wydatków kapitałowych i znacznego obniżenia produkcji, jej akcje spadły o ponad 10%. Inwestorów wystraszyły również ponure dane z amerykańskiego rynku pracy.

Raport opublikowany wczoraj przez ADP Employer Services, mówi o 693 tysiącach osób zwolnionych z pracy w grudniu. Szacunki rządowe poznamy jutro, i niewykluczone, że okażą się one jeszcze gorsze. Noworoczny entuzjazm ostudziły także płynące ze spółek ostrzeżenia, dotyczące wyników w czwartym kwartale.

Publikacja oficjalnych danych rozpocznie się już niedługo, wydaje się jednak, że dotychczasowe ich prognozy były zbyt optymistyczne. Zniżki zawitały dziś również na rynki europejskie. Od początku dnia indeksy zdecydowanie spadały, około godziny 10:30 DAX tracił 0,8%, FTSE250 około 1%, polski WIG20 zaś niecałe 0,6%.

Oprócz spadków w Stanach, giełdom nie pomaga również przeciągający się konflikt między Ukrainą a Rosją, dotyczący dostaw gazu ziemnego. Wydarzeniem dnia będzie zapewne popołudniowa decyzja Banku Anglii, dotycząca obniżki stóp procentowych.

Reklama

Jeżeli prognozy okażą się słuszne, i cięcie wyniesie 50 pb, koszt pieniądza w Wielkiej Brytanii będzie najniższy od początku istnienia tamtejszego banku centralnego, czyli od 1694 roku. O ile obniżka nie będzie znacznie większa od oczekiwań, nie powinna ona w znaczący sposób zachwiać rynkiem.