Novak podkreśliła na konferencji prasowej w Budapeszcie, że od kiedy wprowadzono tę ulgę, dynamicznie wzrasta zainteresowanie nią oraz rośnie liczba rodzin, które z niej skorzystały – jeszcze w grudniu 2016 roku liczba ta wynosiła 34,5 tys.

Rodzinną ulgę mieszkaniową wprowadzono na Węgrzech 1 lipca 2015 roku. Jest to jednorazowe bezzwrotne wsparcie finansowe na zakup, budowę lub powiększenie domu czy mieszkania. Są do niego uprawnieni małżonkowie, partnerzy lub osoby samotnie wychowujące jedno lub więcej dzieci. Jest też możliwe otrzymanie wsparcia "awansem" w przypadku młodych małżeństw zobowiązujących się do wychowania dziecka, gdy np. kobieta jest już w ciąży.

Wysokość wsparcia zależy od liczby wychowywanych dzieci i wynosi od 600 tys. do 10 mln forintów (od 1900 do 32,3 tys. euro), przy czym w przypadku wychowywania trojga lub więcej dzieci można się dodatkowo ubiegać o preferencyjny kredyt do wysokości 10 mln forintów.

Novak mówiła pod koniec 2016 roku, że dotąd aż 82 proc. osób, które otrzymały bezzwrotną pomoc wysokości 10 mln forintów, zobowiązało się do posiadania kolejnego dziecka w przyszłości, co jej zdaniem dobrze pokazuje, iż rodzinna ulga mieszkaniowa może stymulować nie tylko powstawanie mieszkań, ale i podejmowanie decyzji o powiększeniu rodziny.

Reklama

Rodzinna ulga mieszkaniowa obejmuje nie tylko bezzwrotną pomoc i możliwość korzystnego kredytu, lecz także m.in. ewentualność uzyskania częściowego zwrotu VAT na zakupione mieszkanie; stawka VAT może w takim wypadku spaść z 27 do 5 proc. Według Novak dotąd 4500 rodzin skorzystało z możliwości obniżenia VAT na łączną kwotę 19 mld forintów (62 mln euro).

Wiceminister gospodarki Węgier Agnes Hornung powiedziała w środę na tej samej konferencji prasowej, że wprowadzenie rodzinnej ulgi mieszkaniowej miało dwa cele: demograficzny i gospodarczy.

Jeśli chodzi o ten drugi, rządowi zależało w krótkiej perspektywie na pobudzeniu wzrostu gospodarczego poprzez impuls dla sektora budowlanego, zaś w dłuższej perspektywie celem jest pojawienie się nowej siły roboczej i zwiększenie zatrudnienia.

Jak dodała Hornung, liczba wydanych zezwoleń budowalnych w pierwszym kwartale tego roku wzrosła prawie o 90 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2016 roku, zaś liczba wybudowanych nowych mieszkań – o 50 proc. Według niej w części umożliwiły to m.in. rodzinne ulgi mieszkaniowe.

Z kolei Novak podkreśliła, że Węgry „zbliżają się” do wskaźnika 5 proc. PKB przeznaczanego na wsparcie dla rodzin. Już teraz wydatki rządu na ten cel należą do największych w Europie – wynoszą 4,6 proc. PKB.

W maju premier Viktor Orban zapowiedział dalsze zwiększenie ulg rodzinnych, podkreślając, że w kraju oraz w Europie niezbędny jest przełom demograficzny. Zapowiedział m.in. zwiększenie rodzinnej ulgi podatkowej, zwłaszcza dla rodzin z dwojgiem dzieci, a także dopłaty do kredytów hipotecznych, dzięki którym za trzecie i każde kolejne dziecko państwo przejmie z zadłużenia rodzin po milion forintów (3250 euro).

Na Węgrzech spada liczba ludności. Pod koniec 2016 roku wynosiła ona 9,8 mln, podczas gdy jeszcze w 2005 roku było to 10,1 mln.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)