De Maiziere powiedział przy tym dziennikarzom w Brukseli, że popiera wizję przyszłości UE zaprezentowaną przez Junckera w środę w orędziu w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. O stanowisku ministra poinformowała agencja dpa.
"Szczerze mówiąc, dzieli nas (od przyjęcia do Schengen wszystkich krajów) jeszcze długa droga" - zastrzegł szef niemieckiego MSW.
Poza strefą Schengen, gdzie zlikwidowano kontrole na granicach międzypaństwowych, pozostają oprócz Wielkiej Brytanii, Irlandii i Cypru kraje, które jako ostatnie weszły do UE - Rumunia, Bułgaria i Chorwacja.
Juncker oświadczył w przemówieniu w PE, że Rumunia i Bułgaria powinny niezwłocznie zostać przyjęte do strefy Schengen. Wyraził również poparcie dla rozszerzenie Wspólnoty o kraje Bałkanów Zachodnich.
De Maiziere potwierdził zamiary rządu Niemiec przedłużenia kontroli na granicach państwa o kolejne pół roku. "Dopóki zewnętrzne granice UE nie są odpowiednio zabezpieczone, konieczne są kontrole na granicach wewnętrznych" - wyjaśnił polityk CDU.
Władze w Berlinie wprowadziły kontrole graniczne we wrześniu 2015 roku w związku z falą uchodźców napływającą do Niemiec. Przewidziane w umowie z Schengen tymczasowe kontrole były na wniosek Niemiec kilkakrotnie przedłużane, ostatnio do listopada.
>>> Czytaj też: Parlament Europejski: Najwyższy czas, żeby KE i państwa UE powiedziały stop projektowi Nord Stream 2