Jest to już piąte przedłużenie stanu wyjątkowego w kraju od czasu puczu. Zgodnie z turecką konstytucją stan wyjątkowy może być ogłoszony na co najwyżej sześć miesięcy - podaje Anatolia.

W poniedziałek wicepremier Bekir Bozdag oświadczył, że przedłużenie stanu wyjątkowego pozwoli na "skuteczniejszą walkę z puczystami i grupami terrorystycznymi".

Ponad 240 osób zginęło w nocy z 15 na 16 lipca 2016 roku, gdy uczestnicy zamachu stanu zaatakowali parlament i bezskutecznie próbowali obalić rząd. Następstwem udaremnionego puczu stało się aresztowanie ponad 50 tys. ludzi i obejmująca ponad 150 tys. osób czystka w aparacie państwowym.

Turecki rząd twierdzi, że czystki są niezbędne, by móc stawić czoło zagrożeniom dla bezpieczeństwa, na jakie narażona jest Turcja, i wyeliminować stronników mieszkającego w USA islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, którego władze w Ankarze oskarżają o organizację wojskowego zamachu stanu. Gulen zaprzecza oskarżeniom.

Reklama

Prezydent Recep Tayyip Erdogan jednak wielokrotnie powtarzał, że stan wyjątkowy zostanie zniesiony, gdy "znikną wszelkie problemy".

>>> Czytaj też: Prezydent Duda po spotkaniu z Erdoganem: Podpisaliśmy 5 umów międzynarodowych