HSBC Holding, największy bank w Europie na giełdzie w Hongkongu potaniał o 6,7 proc. Pojawiły się spekulacje, ze po ogłoszeniu przez RBS gigantycznych strat rząd brytyjski przejmie pełną kontrolę nad drugim bankiem na Wyspach. Spadek cen ropy naftowej i aluminium pogrążył z kolei surowcowego potentata, australijsko-angielski koncern BHP Billiton, którego akcje obniżyły się o przeszło 5 proc.

“Na rynku wciąż krołują nerwy w miarę jak pogarsza się jakośc aktywów bankowych w zwalniajacej gospodarce. Teraz problem polega na tym, czy mamy do czynienia z sygnałem, że nadchodzi druga runda kryzysu finansowego” – mówi Kim Young Il z Korea Investment Trust Management w Seulu.

Regionalny indeks MSCI Asia Pacific obniżył się o 2,4 proc. Nikkei 225 spadł na zamknięciu o 2,31 proc. i wyniósł 8.065,79 pkt.

Najwięcej w regionie, bo przeszło 3 proc. traciła gielda australijska. Po raz kolejny natomiast obronną ręką z azjatyckiej przeceny wyszły Chiny. Indeks CSI 300 monitorujący zachowania parkietów w Szanghaju i Shenzhen wzrósł o 0,63 procenta.

Reklama