Z tego co wiem, nie ma żadnego pośpiechu w pracach nad dekoncentracją mediów, choć nie chcę przez to powiedzieć, że nic się w tym zakresie nie dzieje - powiedział premier Mateusz Morawiecki w środę w rozmowie z korespondentami zagranicznymi w Polsce.

Premier w trakcie spotkania był pytany, czy projekt ustawy dot. dekoncentracji mediów, może pojawić się w tym roku, odpowiedział, że nie wie, czy pojawi się on w przeciągu kilku miesięcy, czy do końca bieżącego roku.

"Z tego co wiem, nie ma żadnego pośpiechu w pracach nad dekoncentracją mediów. Nie chcę przez to powiedzieć, że nic się w tym zakresie nie dzieje, prawdopodobnie kilka osób pracuje teraz nad tym projektem, m.in. porównując pojawiające się pomysły z regulacjami dot. mediów w innych krajach, jak Austria czy Holandia" - powiedział szef polskiego rządu.

"Zobaczymy, jaki będzie ostateczny kształt tego projektu i jak przebiegnie proces legislacyjny" - dodał Morawiecki.

O tym, że dekoncentracja mediów, to jedna z reform, które PiS chce przeprowadzić w najbliższym czasie, mówił pod koniec lipca 2017 r. w TV Trwam prezes PiS Jarosław Kaczyński; później wiceminister kultury Jarosław Sellin zapowiedział, że projekt ustawy o dekoncentracji struktur właścicielskich w mediach zostanie ogłoszony wczesną jesienią.

Reklama

W październiku rzeczniczka PiS Beata Mazurek informowała, że jej partia pracuje nad zmianą ustawy medialnej. Podkreślała jednocześnie, że w obecnej sytuacji kluczowe jest to, w jaki sposób zostanie rozstrzygnięta reforma wymiaru sprawiedliwości. "Od tego będzie zależało, co i w jakiej kolejności i kiedy będziemy przeprowadzać" - mówiła wówczas rzeczniczka PiS.

W połowie listopada wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński mówił, że projekty ustaw dot. dekoncentracji mediów są gotowe, a resort kultury czeka na podjęcie decyzji politycznej w ich sprawie.

>>> Czytaj też: Drużyna Morawieckiego musi szybko ruszać do boju. Oto największe wyzwania dla rządu