Pierwotnie rząd węgierski przewidywał na 2009 r. spadek gospodarczy rzędu 0,9 proc. a inflację wysokości 4,5 proc.

Gyurcsany zapowiedział w połowie stycznia, że będzie konieczne skorygowanie budżetu na ten rok z powodu światowego spadku koniunktury. W środę zapewnił jednak, że rząd nie zrezygnuje z wysiłków zmierzających do ograniczenia deficytu budżetowego.

"Chcemy zbliżyć się do naszego celu" - deficytu wysokości 2,6 proc. PKB, czyli niższego od określonego w kryteriach z Maastricht pułapu 3 proc. - powiedział Gyurcsany po posiedzeniu rady ministrów.