Tajwańska firma pana Su TMT Co. Ltd., wynajmie im flotę, mogącą pomieścić dwa miliony baryłek, znaczenie poniżej obecnie obowiązujących stawek na rynku w zamian za udział w przyszłych zyskach handlu ropą. Flota pana Su jest w stanie zaopatrzyć Europę w niezbędne paliwo wystarczające na kilka dni. Jest gotowa do wynajęcia „od zaraz”, jak zapewnił.

- Obecnie ropa jest bardzo tania, a my mamy wielkie możliwości przechowywania tego cennego ładunku - powiedział w wywiadzie dla Agencji Bloomberga w Londynie.

Okazuje się, że koncerny naftowe, jak BP oraz wielkie banki łącznie z Citigroup poprzez spółkę zależną Phibro, zgromadziły już ponad 80 mln baryłek surowca na morzu i teraz tylko czekają aż cena ropy pójdzie w górę np. pod koniec br.

Pan Su obiecuje ponadto inwestorom kontakty z handlarzami surowcem. Ropa może zaś być przechowana w czterech supertankowcach o pojedynczym kadłubie w Zatoce Perskiej, a potem dostarczona do różnych portów na świecie tankowcami o podwójnym dnie.

Reklama

Średnia cena przechowywania 2 mln barylek ropy na tankowcu wynosi 57,5 tys. dolarów dziennie, ale może być niższa. Wszystko zależy od długości kontraktu, rodzaju statku i jego lokalizacji, potwierdza londyńska firma morska Galbraith’s. Aktualna cena przechowywania ropy wynosi 86 centów za baryłkę (159 litrów) czyli 0,5 centa za litr.