Zarządy Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz należącej do niej spółki JSW Koks od dawna zapowiadały wyłączenie z ruchu wiekowej koksowni najdalej jesienią tego roku. W czwartek rozpoczął się proces wyłączania baterii koksowniczej, pracującej od połowy lat 80. ub. wieku. Produkcja koksu zostanie ostatecznie wstrzymana 4 września. W piątek spółka JSW Koks przedstawiła szczegóły dotyczące podjętej już w ubiegłym roku alokacji załogi koksowni.

Każdy pracownik Koksowni Dębieńsko otrzymał pisemną, indywidualną gwarancję zatrudnienia w JSW Koks na dotychczasowym stanowisku i z dotychczasową płacą w jednej z pozostałych koksowni spółki: Radlin w Radlinie, Jadwiga w Zabrzu i Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej. Pracownicy mogli także zadeklarować chęć pozostania w dotychczasowym miejscu pracy, gdzie nadal będą prowadzone prace porządkowe oraz związane z sortowaniem koksu.

Przeważająca większość tych, którzy wybrali pracę w innej koksowni, zdecydowała o przeniesieniu się do położonej ok. 25 km od Dębieńska Koksowni Radlin lub odległej o ok. 35 km Koksowni Jadwiga. Część pracowników zadeklarowała chęć podjęcia pracy nie w koksowni, ale w którejś z kopalń należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej - osoby te przez rok mają pracować, na dotychczasowych zasadach, w spółce JSW Szkolenie i Górnictwo, a następnie staną się pracownikami wybranej kopalni.

"Przejście z Koksowni Dębieńsko do kopalń należących do JSW odbywa się na zasadzie dobrowolności, a więc umowa o pracę nie jest wypowiadana. Odbywa się to na zasadach całkowitej dobrowolności i jest decyzją własną pracownika. W tej sytuacji nikt nie otrzymał i nie otrzyma wypowiedzenia. Każdy pracownik może pozostać w JSW Koks na dotychczasowych warunkach i z dotychczasowymi gwarancjami" - zapewniają przedstawiciele spółki.

Reklama

Większość pracowników chcących przejść do kopalń, pomimo stażu w koksownictwie, nie ma kwalifikacji do pracy w górnictwie i wymaga dodatkowych szkoleń. Po wstępnych spotkaniach kilka osób zrezygnowało - każdy pracownik mógł to zrobić na dowolnym etapie przed podjęciem zatrudnienia spółce szkoleniowej, pozostając w JSW Koks na dotychczasowych warunkach.

Koksownia Dębieńsko jest jedną z czterech, należących do spółki JSW Koks. Właśnie w tej koksowni pracowała najstarsza w spółce, 33-letnia bateria koksownicza, wobec średniego wieku baterii koksowniczych w firmie poniżej 20 lat. Maksymalne zdolności produkcyjne koksowni sięgały 300 tys. ton rocznie, jednak w ostatnim czasie koksownia nie osiągała już takiej produkcji i była stopniowo przygotowywana do wygaszenia.

Jak anonsowali wcześniej przedstawiciele JSW, analizowane jest wykorzystanie infrastruktury Koksowni Dębieńsko do produkcji adsorbentów węglowych, używanych do absorbcji zanieczyszczeń z ciekłej lub gazowej fazy procesów przemysłowych (np. do oczyszczania ścieków czy spalin powstających w procesach technologicznych), a także jako katalizatory czy środowisko przechowywania gazów.

Wstępna koncepcja wytwarzania tego typu produktów z wykorzystaniem infrastruktury technicznej, technologicznej i energetycznej koksowni zakłada produkcję adsorbentów węglowych na bazie pyłu koksowego oraz adsorbentów formowanych na bazie węgla kamiennego i smoły węglowej, z aktywacją fizyczną.

Cztery koksownie skupione w spółce JSW Koks to największa komercyjna grupa koksowni w Unii Europejskiej, wyspecjalizowana głównie w produkcji koksu wielkopiecowego, którego odbiorcami są producenci stali. Grupa produkuje łącznie ok. 3,8 mln ton koksu rocznie. (PAP)

autor: Marek Błoński