Kaczyński w swoim wystąpieniu podkreślał wartość synergii, jaka płynie ze współpracy pomiędzy samorządami oraz tej między samorządami a rządem.

"Czy chcemy takich samorządów, które będą wojowały z rządem, które będą, można powiedzieć, warczały na rząd, jak to ostatnio żeśmy słyszeli, nawet podczas bardzo ważnych uroczystości państwowych? Czy chcemy takich, które będą współpracować ku wspólnemu dobru, by podnosić jakość życia Polaków?" - pytał szef PiS.

Jak zaznaczył, polska prawica "wyciągnęła wnioski z historii" i "chce chcieć". Wie ona także - według Kaczyńskiego - że "sukces - ten wyborczy i ten najważniejszy, w pracy dla obywateli - przychodzi wtedy, kiedy jest wytężona praca, kiedy jest konsolidacja, kiedy jest jedność, kiedy odrzucamy niepotrzebne spory, niewczesne ambicje, kiedy jesteśmy razem, kiedy razem działamy dla dobra publicznego, kiedy rozumiemy politykę tak, jak ona powinna być rozumiana, tzn. (jako) roztropne działania dla dobra wspólnego. I my tak tę politykę rozumiemy" - dodał polityk.

Ogromnie ważna - jak mówił - jest też uczciwość. "Musimy być pokorni wtedy, kiedy popełniamy błędy - bo błędy się zdarzają, nie ma ludzi, którzy nie popełniają błędów; chyba ci, co nic nie robią" - podkreślił Kaczyński.

Reklama