Trwające obecnie w naszym kraju obchody stulecia odzyskania polskiej niepodległości stały się pretekstem do rozmów o tym, jak kreować pozytywny wizerunek kraju na arenie międzynarodowej. Prezesi największych Skarbu Państwa – PKN Orlen, Lotosu, Pekao, PGNiG i LOT-u dyskutowali w Krynicy o obecnych działaniach ich firm, jak i planach na przyszłość.
Dlaczego to tak ważne? Poza celami biznesowymi i ekonomicznymi państwowe spółki pełnią rolę ambasadorów kraju na świecie. Mają też ogromny potencjał jeśli chodzi o budowanie dobrego wizerunku Polski, naszej gospodarki i przedsiębiorczości za granicą. Nie brakuje przykładów, że razem można osiągać więcej i budować siłę do tego, by skutecznie zaistnieć na arenie międzynarodowej z pozytywnym skutkiem.

Narodowe marki

Samoloty LOT-u w polskich barwach udają się do wielu krajów świata. Dla wielu Polaków podróżujących narodowymi liniami lotniczymi po świecie pokład samolotu jest kawałkiem ojczystej ziemi na międzynarodowych lotniskach. Z kolei PKN Orlen oprócz 1700 stacji paliw na terytorium kraju ma też kolejny tysiąc poza granicami – w Niemczech, Czechach i na Litwie. W istotny sposób sieć ta przyczynia się do wzrostu sprzedaży detalicznej koncernu.
Reklama
– Jesteśmy aktywni za granicą, mamy w tym zakresie duże doświadczenie. Oprócz sieci stacji paliw w Europie jesteśmy również zaangażowani kapitałowo w Ameryce Północnej, gdzie prowadzimy działalność wydobywczą. Ale jesteśmy zaangażowani także w handel w 90 krajach. Zdecydowanie zależy nam na dobrym wizerunku Polski za granicą, ponieważ od niego zależy, czy klienci wybiorą produkty Orlenu – wyjaśniła Patrycja Klarecka, członek zarządu PKN Orlen ds. sprzedaży detalicznej.
W Niemczech koncern prowadzi działalność pod marką Star, w Czechach jest to Benzina. Strategie obecności na różnych rynkach są bardzo różne. – Z dużą rozwagą podchodzimy do kwestii samego brandingu i wizerunku poszczególnych naszych marek. Tam, gdzie widać, że rynek nie jest gotowy na markę Orlen, staramy się osiągać sukces biznesowy i kreować swój pozytywny wizerunek jako inwestora – dodała Patrycja Klarecka.

Wsparcie dla sportowców

Każda firma przyjmuje własny sposób działania na rzecz budowy pozytywnego wizerunku za granicą. – Promujemy polskość i markę Lotos poprzez wspieranie naszych sportowców, takich jak Robert Kubica, Agnieszka Radwańska, zawodników w sportach motorowych, skoczków narciarskich. W Norwegii staramy się utrzymywać poziom marki, która jest rozpoznawalna. Rozmawiamy z innymi polskimi markami, żeby nas wsparły, aby zapewnić lepszą obsługę dla Polonii w Norwegii. Mamy też spółkę w Wielkiej Brytanii, gdzie również staramy się być w dialogu z polską mniejszością – mówił Patryk Demski, wiceprezes Grupy Lotos ds. strategii i innowacji. – Prowadzimy na różnych poziomach inwestycje, nasz projekt pogłębionej rafinacji EFRA jest jednym z czołowych tego typu projektów nie tylko w Europie, ale i na świecie, który pozwoli nam pogłębić przerób ropy, co też wiąże się z wysokomarżowymi, specjalistycznymi produktami, które będziemy mogli oferować. Lotos od wielu lat sponsoruje sportowców, wydarzenia kulturalne i działania społeczne.

Bank bliżej rodaków

Dla banku jednym z elementów zagranicznej ekspansji jest tworzenie przedstawicielstw poza krajem. Pekao tworzy biuro w Londynie. To odpowiedź na zapotrzebowanie licznej w Wielkiej Brytanii polskiej społeczności i firm. – Przede wszystkim Polonia zgłasza zapotrzebowanie na produkty i usługi finansowe polskiego banku. Nie chodzi tu tylko o szybkie przelewy do Polski, ale także o uznawanie przez bank w kraju macierzystym dochodów uzyskiwanych za granicą – powiedział Michał Krupiński, prezes Pekao. – Na początku działalności w obcym kraju polskie podmioty nie zawsze mogą w łatwy sposób skorzystać z miejscowego systemu finansowego. Dlatego Pekao chce iść za granicę za swoimi klientami i wspierać ich biznes na kluczowych rynkach eksportowych – dodał szef Pekao.
Drugi powód stojący za planem otwarcia przedstawicielstw zagranicznych, najpierw w Londynie, a ewentualnie później w kolejnych krajach, to powrót do korzeni. – Bank Pekao w przeszłości miał już oddział w Nowym Jorku. Jednym z jego klientów był Jan Kiepura, gwiazdor przedwojennych polskich scen. Natomiast w oddziale w Argentynie pracował Witold Gombrowicz. Dziś chcemy w nowoczesny sposób nawiązać do chlubnej tradycji banku, który w okresie międzywojennym otaczał opieką rodaków żyjących za granicą – podkreślił Krupiński.
Prezes Pekao zauważył, że polskie przedsiębiorstwa są najlepszymi ambasadorami Polski. To one zmieniają percepcję naszej gospodarki i całego kraju. Starają się, aby polska gospodarka przestała być postrzegana jako rynek wschodzący.
Dużą rolę w zmianie postrzegania polskiej gospodarki odgrywa sektor finansowy. Polskie banki należą do najbardziej innowacyjnych w Europie, a nasze aplikacje bankowości mobilnej są w czołówce światowych rozwiązań – powiedział prezes Pekao. Dodał, że w krajowych instytucjach finansowych chcą pracować Polacy, którzy urodzili się lub studiowali za granicą, ale wybierają pracę w Polsce, gdyż daje więcej wyzwań.

Cenią nas w świecie

PGNiG Upstream Norway jako pierwsza spółka z naszego kraju otrzymała właśnie zgodę na wykonanie odwiertu na Morzu Norweskim w roli operatora. Tym samym firma weszła do relatywnie wąskiego grona podmiotów o kompetencjach z zakresu tzw. offshore drilling na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. – Koncepcje geologiczne, bazujące na doświadczeniach PGNiG z Polski, zostały docenione przez norweskich partnerów, którzy jednomyślnie poparli rekomendację dotyczącą wykonania odwiertu poszukiwawczego. Obecnie trwają prace nad projektowaniem otworu, który zostanie odwiercony w 2019 roku. Dostajemy się w ten sposób do czołówki firm obecnych na norweskim szelfie kontynentalnym – mówił w Krynicy Maciej Woźniak, wiceprezes PGNiG ds. handlowych.
Podkreślił, że ambasadorami polskiej marki są nie tylko wielkie firmy, ale też polscy pracownicy, którzy są doceniani za wysokie kwalifikacje. – Istnieje cała lista krajów, w których badamy złoża i prowadzimy wydobycie. Jesteśmy obecni i doceniani nie tylko w Europie Północnej, ale także w krajach arabskich, Afryce, Ameryce Południowej i Azji – w Pakistanie. Staliśmy się tam uznaną marką właśnie dzięki wiedzy i doświadczeniu naszych pracowników – podkreślił.
Dodał, że rozwój dotyczy nie tylko krajów zachodnich. Na Ukrainie PGNiG po raz pierwszy w historii rozpoczął dostawy gazu, stając się jednym z największych dostawców. – Ale i na trudnym i konkurencyjnym rynku niemieckim jesteśmy w stanie sprzedawać gaz dla klientów indywidualnych – mówił wiceszef PGNiG. – Jesteśmy cenionym partnerem dla naszych kontrahentów z Kataru, USA i Norwegii, od których pozyskujemy LNG – wyjaśnił.
Budowanie wizerunku Polski za granicą nie przychodzi łatwo. Na Litwie przez wiele lat Polska jako inwestor po przejęciu przez Orlen rafinerii w Możejkach nie była postrzegana pozytywnie. Impas udało się jednak niedawno przełamać – podpisany został list intencyjny, który kończy ponad dziesięcioletni spór wokół rafinerii i daje Orlenowi szanse na osiąganie zyskowności.
Jak zaznaczyła Patrycja Klarecka, bardzo istotne w dzisiejszych czasach staje się budowanie pozytywnego wizerunku jako pracodawcy. – W kolejnych krajach Europy mamy do czynienia z rynkiem pracownika. Widać to na przykład w czeskiej stolicy, gdzie bezrobocie sięga 2 proc. Pracujemy nad tym, by tamtejsi pracownicy chcieli pracować właśnie dla nas. Promujemy naszą kulturę, pokazujemy, że jesteśmy dobrym pracodawcą. Staramy się też aktywnie wchodzić w te tematy, które są istotne dla lokalnych społeczności – inicjatywy kulturalne czy sportowe – podsumowała.

Bliżej Polonii

Paneliści zgadzali się, że państwowe spółki powinny ściślej ze sobą współdziałać, np. poprzez tworzenie sąsiadujących ze sobą lub wręcz wspólnych ekspozycji przy okazji międzynarodowych targów.
Całej debacie przysłuchiwał się marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Ocenił, że ostatnie trzy lata przyniosły znaczną intensyfikację działań polskich firm za granicą. – Myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku. Nie zawsze udaje się uniknąć błędów, ale wyciągamy z nich wnioski. Mostami budowanymi z jednej i z drugiej strony łączymy się dziś z Polonią zagraniczną. Musimy zabiegać o to, by utrzymać z nimi te dobre relacje. To wyraz troski o Polaków i o Polskę – podsumował.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski w podsumowaniu dyskusji zwrócił uwagę na fakt, że kiedyś to Polonia wspierała Polskę, a teraz Polska może wesprzeć Polonię i robią to krajowe przedsiębiorstwa.