Jak zaznaczono, to "odizolowany przypadek", a choroba została wykryta, zanim mięso trafiło do łańcucha dostaw w celach spożywczych. Farma została tymczasowo zamknięta do czasu zakończenia szczegółowych badań weterynaryjnych.

"Choć jest zbyt wcześnie na ustalenie, skąd w tym przypadku wzięła się choroba, to jej wykrycie potwierdza, że nasz system nadzoru działa skutecznie" - powiedziała znana szkocka lekarz weterynarii Sheila Voas.

Jak zaznaczono, incydent "nie stanowi zagrożenia dla zdrowia ludzkiego".

>>> Czytaj też: Szkocja znów zawalczy o niepodległość? "Dokonamy oceny porozumienia ws. Brexitu"

Reklama