Porozumienie osiągnęli przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un i prezydent Korei Południowej Mun Dze In podczas spotkania na szczycie w Pjongjangu.

Południowokoreański generał Kim Do Dżun powiedział przed spotkaniem, że rozmowy dotyczyć będą m. in. powołania wspólnego komitetu wojskowego w celu utrzymywania stałego kanału łączności, unikania kryzysów i przypadkowych starć.

Dzień wcześniej oba państwa koreańskie i działające pod flagą ONZ siły amerykańskie zakończyły usuwanie broni i żołnierzy ze wspólnie kontrolowanego obszaru w rejonie Panmundżonu.

Usuwano też miny z rejonu granicy i przygotowywano się do pierwszego wspólnego poszukiwania szczątków żołnierzy poległych podczas wojny koreańskiej w latach 1950-53.

Reklama

Oba państwa zgodziły się ponadto na utworzenie stref buforowych wzdłuż ich granicy lądowej i morskiej, strefy zakazu lotów nad granicą oraz na usunięcie do grudnia br. 11 posterunków granicznych.

Agencja Associated Press podkreśla, że niektórzy eksperci obawiają się, iż Korea Południowa ryzykuje osłabienie swoich sił konwencjonalnych zanim Północ podejmie jakiekolwiek konkretne działania w kierunku rozbrojenia nuklearnego. (PAP)