W stanowisku przesłanym w poniedziałek PAP Fotyga potępiła ostatnie agresywne działania Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainie. "Wczorajsze wrogie działania wojskowe rosyjskiej marynarki wojennej na Morzu Azowskim były kolejnym dowodem na otwarcie wojownicze podejście Rosji do integralności terytorialnej Ukrainy, prawa międzynarodowego i Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza" - wskazała.

Fotyga odwiedziła niedawno wschodnią Ukrainę w ramach delegacji podkomisji bezpieczeństwa i obrony (SEDE) Parlamentu Europejskiego. Europosłowie byli m.in. w Mariupolu. "Byliśmy świadkami ciągłego nielegalnego nękania ukraińskich statków handlowych, co było zupełnie nie do przyjęcia. Inicjując takie działania wojenne, Rosja eskaluje agresję przeciwko bezpieczeństwu Morza Azowskiego, Morza Czarnego i całej Europy" - podkreśliła.

Była minister spraw zagranicznych przypomniała, że w ostatniej rezolucji dotyczącej sytuacji na Morzu Azowskim PE stanowczo wypowiedział się w sprawie zaprzestania działań wojennych i wezwał do zakończenia nielegalnej aneksji Krymu i okupacji południowo-wschodnich obszarów Ukrainy.

Zdaniem Fotygi społeczność euroatlantycka musi być w tej kwestii zjednoczona i udzielić zdecydowanej odpowiedzi na ciągłą agresję Rosji w Europie. Europosłanka uważa, że należy wzmocnić sankcje wobec Rosji, dopóki nie przestanie ona podejmować agresywnych działań wobec sąsiadów i nie zacznie przestrzegać podstawowych zasad prawa międzynarodowego.

Reklama

W niedzielę dwa kutry oraz holownik marynarki wojennej Ukrainy, które płynęły z Odessy do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim, zostały ostrzelane, a następnie zajęte przez rosyjskie siły specjalne. Władze Ukrainy nie mają oficjalnych informacji o tym, co dzieje się z 23 członkami załóg tych jednostek. Podczas zdarzenia rannych zostało sześciu ukraińskich marynarzy.

Zgodnie z umowami z 2003 r. Ukraina i Rosja uznają Morze Azowskie oraz Cieśninę Kerczeńską za swoje terytorium wewnętrzne, jednak państwa te nigdy nie dokonały delimitacji granicy na tych akwenach. Po zaanektowaniu przez Rosję Krymu w 2014 r. Moskwa przejęła kontrolę nad Cieśniną Kerczeńską, a następnie zbudowała most łączący półwysep z rosyjskim terytorium.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zażądał w poniedziałek od Rosji natychmiastowego uwolnienia marynarzy z zajętych w cieśninie okrętów oraz zwrotu tych jednostek Ukrainie. W poniedziałek po południu w Kijowie oczekiwane jest nadzwyczajne posiedzenie parlamentu Ukrainy, na którym deputowani mają omówić propozycję wprowadzenia stanu wojennego.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)