Jak dodał, "wybory prezydenckie z 2018 roku nie były ani wolne ani uczciwe, więc podstawa reżimu do utrzymania się przy władzy jest głęboko wadliwa".

W środę prezydent USA Donald Trump uznał Guaido za tymczasowego prezydenta i zapowiedział, że użyje "pełni władzy ekonomicznej i dyplomatycznej Stanów Zjednoczonych w celu wywarcia presji, żeby przywrócić demokrację w Wenezueli".

W odpowiedzi dotychczasowy prezydent Nicholas Maduro ogłosił zerwanie stosunków dyplomatycznych ze Stanami Zjednoczonymi.

Odnosząc się do tego rzecznik brytyjskiej premier ocenił tę decyzję władz w Caracas za "absolutnie nieakceptowalną". "Rozwiązanie tego kryzysu jest możliwe przez pracę na rzecz znalezienia pokojowego i dyplomatycznego wyjścia z sytuacji, a nie przez wydalenia (dyplomatów)" - podkreślił.

Reklama

W środę na ulice wielu wenezuelskich miast wyszli demonstranci, żądając ustąpienia socjalistycznego prezydenta Nicolasa Maduro i jego rządu. Lider wenezuelskiej opozycji, przewodniczący demokratycznie wybranego parlamentu Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju.

Opozycja oskarża prezydenta Maduro o doprowadzenie bogatego w surowce kraju do ruiny gospodarczej. 96 proc. swych przychodów Wenezuela czerpie ze sprzedaży ropy naftowej. Spadek cen surowców energetycznych w ostatnich latach znacznie pogłębił wenezuelski kryzys.

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)