Francuscy dziennikarze pracują dla programu telewizyjnego "Quotidien", emitowanego na antenie kanału TF1. Zostali zatrzymani we wtorek podczas kręcenia filmu przed pałacem prezydenckim w Caracas. Przez dwa dni nie było wiadomo, co się z nimi dzieje.

"Z ulgą mogę poinformować, że Pierre Caille i Baptiste des Monstiers są trochę zmęczeni, ale mają się dobrze i za kilka godzin opuszczą Wenezuelę" - oświadczył ambasador na Twitterze.

W rękach wenezuelskich służb bezpieczeństwa pozostaje jeszcze trzech dziennikarzy hiszpańskiej agencji EFE, którzy zostali aresztowani w środę. O ich natychmiastowe uwolnienie zaapelowała szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.

Dwaj dziennikarze z Chile, również zatrzymani we wtorek wieczorem w pobliżu pałacu prezydenckiego w stolicy kraju Caracas, zostali wydaleni w środę wieczorem.

Reklama

Do aresztowań zagranicznych dziennikarzy doszło na krótko przed nowym protestem zorganizowanym na wezwanie wenezuelskiej opozycji, która domaga się utworzenia rządu tymczasowego i organizacji wolnych wyborów powszechnych. (PAP)