W trakcie odbywającej się w czwartek konferencji w Madrycie Torrent wskazał, że wypracowanie umowy w sprawie organizacji plebiscytu niepodległościowego może pomóc w rozwiązaniu kryzysu w Katalonii, utrzymującego się od czasu nielegalnego referendum z 1 października 2017 r.

Torrent oświadczył, że brak odpowiedzi ze strony władz Hiszpanii nie doprowadzi do rezygnacji Katalończyków z walki o niepodległość, ale "do nieustannych protestów".

Przewodniczący parlamentu Katalonii, wywodzący się z Republikańskiej Lewicy Katalonii (ERC), upomniał się też o osadzonego w areszcie w związku z organizacją referendum w 2017 r. szefa tego ugrupowania Oriola Junquerasa, który był wówczas wicepremierem regionu.

"Podczas gdy trwają represje polityczne, naszym krzykiem w dialogu politycznym będzie umieszczanie Junquerasa na czele wszystkich list wyborczych" - dodał Torrent, zaznaczając, że trwający impas w sprawie rozwiązania kryzysu w Katalonii jest niekorzystny zarówno dla regionu, jak i całej Hiszpanii.

Reklama

We wtorek podczas inauguracyjnej sesji Parlamentu Europejskiego pod jego siedzibą w Strasburgu odbyła się manifestacja zwolenników secesji Katalonii od Hiszpanii. Ponad 4000 uczestników protestu przybyło w geście solidarności z trzema separatystycznymi politykami z Katalonii – Carlesem Puigdemontem, Tonim Cominem i Oriolem Junquerasem – którym władze PE nie wydały zgody na objęcie mandatu europosłów.

Choć trójka katalońskich separatystów zdobyła miejsca w PE w wyborach z 26 maja, władze europarlamentu zablokowały sprawowanie przez nich mandatów z powodu braku ich nazwisk na liście eurodeputowanych przygotowanej przez Hiszpanię.

Junqueras w wyborach z 28 kwietnia uzyskał również mandat do hiszpańskiego Kongresu Deputowanych z ramienia bloku Teraz Republika, ale w związku z uwięzieniem nie może sprawować funkcji posła. Werdykt w sprawie prowadzonej wobec niego i innych jedenastu katalońskich separatystów zapadnie w październiku przed Sądem Najwyższym w Madrycie.

Od września 2017 r. separatyści organizują w Katalonii regularnie manifestacje i wiece poparcia dla secesji oraz w geście solidarności z politykami osadzonymi w areszcie. Jedną z form protestów są blokady autostrad oraz linii kolejowych.

Marcin Zatyka (PAP)