Frank podrożał w ciągu ostatniego miesiąca o ponad 16 gr. Pierwszy raz od kwietnia 2017 r. zbliżył się na wyciągnięcie ręki do bariery 4 zł – wczoraj dotarł w okolice 3,98 zł. Przyczyną jest jego renoma – szwajcarska waluta postrzegana jest jako bezpieczna przystań w czasach, gdy inwestorzy czegoś się obawiają. Tym razem obawy dotyczą eskalacji wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami. Nad światową gospodarką zawisło widmo recesji.
Na giełdach całego świata taniały wczoraj akcje, a indeksy największych parkietów europejskich i azjatyckich spadały o ponad 2 proc. W Nowym Jorku indeks S&P500 osunął się aż o 3 proc. Równocześnie tanieje miedź: cena tego surowca na londyńskiej giełdzie obniżyła się o blisko 6 proc. w ciągu ostatniego tygodnia, do 5,69 tys. dol. za tonę. Te dane natychmiast odbiły się na wartości polskiego KGHM. WIG20 w Warszawie stracił wczoraj na wartości 2,4 proc.
Pekin – wbrew ostrzeżeniom USA – pozwolił wczoraj, aby kurs juana do dolara osłabł i dotarł do poziomów nienotowanych od 2008 r. Waszyngton traktuje to jako nieuczciwe wspomaganie chińskich eksporterów kosztem firm amerykańskich. Chiny tłumaczą, że to reakcja na amerykańską zapowiedź nałożenia ceł na kolejne chińskie towary. Wzrost napięcia powoduje, że kapitał ucieka w stronę bezpiecznych aktywów, m.in. właśnie franka szwajcarskiego.
Dodatkowo rynek spodziewa się obniżki stóp procentowych w strefie euro, a Szwajcaria podobnych ruchów nie zapowiada. W efekcie część inwestorów przesuwa kapitał do tego kraju, wywołując umocnienie franka. Kurs szwajcarskiej waluty wobec euro jest obecnie najsilniejszy od czerwca 2017 r. Jednocześnie obawy o stan światowej gospodarki powodują, że tracą na wartości waluty krajów rozwijających się, wśród nich nasza. Euro na naszym rynku kosztuje już 4,32 zł – najwięcej od pół roku. A jeśli dodać słabość złotego wobec euro do słabości euro wobec franka, wychodzi nam, dlaczego na naszym rynku to właśnie frank drożeje tak wyraźnie.
Zdaniem Konrada Ryczko, analityka Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska, to, czy kurs franka przebije się ponad 4 zł, zależy głównie od działań banku centralnego w Bernie: w poprzednim tygodniu bank ten starał się interweniować, ograniczając dynamikę wzrostu szwajcarskiej waluty. Kluczowe natomiast będzie to, co zrobi po spodziewanej we wrześniu decyzji Europejskiego Banku Centralnego o obniżce stóp procentowych w strefie euro. Szwajcarzy w kwestiach walutowych stoją po tej samej stronie rynku co Polacy zadłużeni we franku – im też nie podoba się drożejący frank, bo psuje ich gospodarce konkurencyjność.
>>> Czytaj też: Arktyka to Zatoka Perska przyszłości. Kto wygra bój o ten strategiczny region?
Polak Europejczyk(2019-08-06 15:03) Zgłoś naruszenie 192
Frankowicze się tym wzrostem franka nie przejmują, bo już wiadomo, że taki pseudowalutowy pseudokredyt można unieważnić w sądzie.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzmixer(2019-08-07 11:36) Zgłoś naruszenie 10
Nie zdążycie. W bantustanie nie ma prawa precedensu. Ponadto wg nowego bezprawia, zostaniecie przez banki sprzedani do funduszy windykacyjnych i na giełdy wierzytelności (które nie są pod kontrolą KNF) z wpisem do hipoteki bez waszej zgody. Dlatego rząd wykonał ten ruch, żeby pomóc bankom, tzn ograniczyć ich straty. Za późno.
Frankowicz(2019-08-06 17:53) Zgłoś naruszenie 51
Otóż to frankowe kredytu są jawnym oszustwem. Zostały już dawno spłacone. Masowe pozwy o umorzenie powinny się rozpocząć. Polacy zaprzestańcie spłacania rat. Banki nie mogą wszystkich 700 000 rodzin wyrzucić na bruk. Banki miały 7 lat na przewalutowanie a rząd na stosowna ustawę tak jak na Węgrzech. NIe ma co sie dawać dalej doić
hela(2019-08-06 20:32) Zgłoś naruszenie 131
Niech tylko zostanie wyrok TSUE to banki będą prosić o negocjacje w spłatach kredytu, niestety za późno.
OdpowiedzAdsm(2019-08-07 20:07) Zgłoś naruszenie 61
Frank i inne waluty w tym rubel, drożeją względem pikującego złotego tylko ze względu rusofobicznej polityki Polski. Kupujemy samoloty i drogi gaz wzmacniając gospodarkę USA kosztem naszej i naszego bezpieczeństwa. Energia będzie coraz droższa, z Polski będzie poligon doświadczalny a wię zagraniczne firmy po prostu z Polski uciekają a złoty słabnie. Brawo rusofobia i poddaństwo USA
OdpowiedzWojtek(2019-08-07 22:23) Zgłoś naruszenie 11
Może w końcu USA zniesie wizy i rusogobiśco wyjadą na zmywak lub inne podobne prace, a tym samym zwiększy się nasze bezpieczeństwo i zlot się umocni
Odpowiedz