Jak pisze flamandzki dziennik "Het Laatste Nieuws", Vlaams Belang przedstawiła w parlamencie projekt ustawy, na mocy której każdy, kto służy w armii kraju należącego do Organizacji Współpracy Islamskiej, ma stracić obywatelstwo belgijskie.

„Kto będzie walczył w armii kraju, którego wartości są sprzeczne z naszymi, nie ma już tutaj miejsca” - powiedział poseł i przewodniczący tej partii Tom Van Grieken cytowany przez "HLN".

Van Grieken zwrócił uwagę, że inwazja Turcji na północnym wschodzie Syrii budzi wielkie oburzenie Belgów, ale nie u wszystkich. Jak powiedział, niektórzy z tych, którzy mają zarówno obywatelstwo belgijskie, jak i tureckie, służą obecnie w armii tureckiej i biorą udział w inwazji.

W Belgii kontrowersje wzbudziło też opublikowane w sieci zdjęcie belgijsko-tureckiej dziecięcej drużyny piłkarskiej salutującej w hołdzie poległym żołnierzom tureckim. Jak podaje VRT, belgijska federacja piłkarska wszczęła w tej sprawie dochodzenie. Władze, biorąc pod uwagę, że w Belgii mieszkają duże społeczności tureckie i kurdyjskie, zaapelowały, aby nie przenosić do kraju konfliktów toczących się za granicą.

Reklama

Turcja prowadzi operację wojskową przeciw kurdyjskim milicjom Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) na północnym wschodzie Syrii. Ankara uważa je za terrorystów, jednak stanowią one trzon Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które odegrały decydującą rolę w pokonaniu Państwa Islamskiego w Syrii. Ofensywa turecka ruszyła 9 października po ogłoszeniu przez prezydenta USA Donalda Trumpa decyzji o wycofaniu żołnierzy amerykańskich z północnej Syrii.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)