Zezwolenie dotyczy państw, które nie mają podpisanych umów o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi, a więc i Polski, oraz które nie są objęte sankcjami. DoE zezwolił na eksport w formie LNG do 96 mln m sześc. gazu dziennie, co przekłada się na 35 mld m sześc. rocznie.

"Rozbudowa infrastruktury związanej z LNG jest zdumiewająca. Projekty, takie jak Plaquemines tworzą dobrze płatne miejsca pracy i zmieniają zasady gry, prowadząc do dzielenia się korzyściami płynącymi z LNG z naszymi sojusznikami na całym świecie. Cieszę się, że Departament dokłada wszelkich starań, aby projekt Plaquemines i inna infrastruktura energetyczna mogły się szybko rozwijać" - oświadczył sekretarz energii Rick Perry.

We wrześniu 2019 r. amerykańska Federalna Komisja Regulacji Energetyki (FERC) wydała Venture Global LNG pozwolenie na budowę terminala Plaquemines. Pozwolenie dla Venture Global LNG, obok terminala Plaquemines obejmuje też gazociąg, łączący instalacje skraplające z międzystanową siecią gazową.

Leżący nad Zatoką Meksykańską w Luizjanie terminal ma zostać uruchomiony w 2023 r. Na mocy kontraktu z Venture Global LNG, PGNiG odbierać będzie z niego rocznie 2,5 mln ton LNG. Odpowiada to ok. 3,38 mld m sześc. gazu po regazyfikacji.

Reklama

DoE poinformował jednocześnie, że dotychczas, wliczając pozwolenie dla Plaquemines, zezwolił różnym projektom na eksport niemal 400 mld m sześc. gazu rocznie w formie LNG do krajów bez umów o wolnym handlu. Działa już lub jest w budowie osiem instalacji, zdolnych wyeksportować rocznie 155 mld m sześc. gazu w formie LNG. Według Departamentu, rzeczywisty eksport amerykańskiego LNG osiągnął obecnie poziom, odpowiadający ok. 50 mld m sześc. rocznie.(PAP)